Gerard Pique jakiś czas temu obmyślił sobie plan zaangażowania się w świat tenisa. Projekt Kosmos, który jest jego biznesową inicjatywą, miał - według szumnych zapowiedzi - wręcz pomóc zrewolucjonizmować "biały sport". Ostatnio Pique doznał ważnej porażki z tym związanej, bo Międzynarodowa Federacja Tenisowa (ITF) zdecydowała się zerwać kontrakt z należącą do ex-piłkarza firmą. To oznaczało, że o żadnej rewolucji w tenisie mowy już być nie może. Teraz Pique otrzymał kolejny cios. Zobacz: Gerard Pique znów przegrywa. Jego wielki projekt upadł Tenis. Dominic Thiem zrywa współpracę z firmą Gerarda Pique Kosmos, czyli firma Pique, zaangażowała się w świat tenisa w 2019 roku. "A jednak po czterech latach jej wpływy w tenisie są praktycznie zerowe" - ocenia specjalistyczny portal PuntodeBreak.com. Dziennikarze tegoż portalu uznali, że "kryzys, jeśli chodzi o pozycję Pique w świecie tenisa tylko się pogłębił" wraz z najnowszymi doniesieniami. Okazuje się, że znany austriacki tenisista Dominic Thiem postanowił rozstać się z firmą Pique, która nie będzie dłużej go reprezentować i zarządzać jego karierą. Od tego momentu reprezentować Thiema ma jego brat, Moritz. 29-letni Dominic Thiem generalnie przeżywał ostatnio poważne zawirowania w swojej karierze. Dlatego uznał, że warto dokonać takiej zmiany. - Moi reprezentanci nie sprawią, że będę lepszym zawodnikiem. Nie rozpalą też na nowo sportowego ognia we mnie. W tej sytuacji wszystko jedno, kto teraz będzie prowadził moją karierę. Trzeba przyznać, że Kosmos nie miał co do mnie szczęścia. Podpisałem z nimi umowę i po kilku dniach doznałem kontuzji nadgarstka. Ta współpraca wyszła więc na dobre ani mnie, ani im - podsumował Thiem, cytowany przez wspomniany portal. Według ekspertów, Austriak powierzył teraz zarządzanie karierą bratu, by - będąc na jej zakręcie - mieć lepszą kontrolę nad swoim życiem zawodowym. '