Uważana za duży talent Noskova rozstawiona jest podczas turnieju w Warszawie z numerem ósmym. W pierwszej rundzie pokonała nie bez trudu kwalifikantkę, Janę Fett 4:6, 7:6, 6:3. W boju o wejście do najlepszej ósemki zmagań jej przeciwniczką była z kolei Viktoria Hruncakova. Słowaczka nie była uważana za faworytkę, a przewaga Czeszki zaznaczyła się bardzo szybko. Przy prowadzeniu 3:2 wygrała własny serwis, zyskując bezpieczną przewagę przełamania. Jak miało się okazać, pozwoliła wygrać w tym secie przeciwniczce już tylko jednego gema. Jeszcze lepiej zaczęła się dla 18-latki druga partia. W niej zaczęła od prowadzenia 2:0. Potem prowadziła już nawet 5:1, ale przy własnym podaniu nie wykorzystała szansy na "zamknięcie" meczu, nieco odwlekając finał zmagań w czasie. Ostatecznie i tę odsłonę wygrała, oddając trzy gemy. Linda Noskova zagra z Igą Świątek? Noskova z bardzo dobrej strony pokazała się już u progu sezonu 2023. Podczas turnieju w Adelajdzie dotarła aż do finału, w którym napsuła sporo krwi samej Arynie Sabalence. Białorusinka pokonała ją co prawda w dwóch setach, lecz zwłaszcza drugi z nich był bardzo zacięty (6:3, 7:6). Godny odnotowania był też jej występ w Rolandzie Garrosie, gdzie przeszła pierwszą rundę, a w drugiej uległa Jelenie Rybakinie. Na początku stycznia zajmowała w rankingu 102. miejsce. Teraz jest już 59. Jeżeli Iga Świątek wyeliminuje w czwartek Claire Liu, zagra z Noskovą o miejsce w półfinale. Liderka rankingu wyjdzie na kort około 17:30. Relacja "na żywo" w Interii.