Po godzinie 13 na kort numer 11. wyjdą Kubot i Marach, rozstawieni z numerem siódmym. Ich rywalami będą Amerykanie Scott Lipsky i Rajeev Ram. "Mam nadzieję, że kort jedenasty okaże się dla nas szczęśliwy. Nie ukrywam, że po wtorkowym maratonie odczuwam trochę zmęczenie. Mam nadzieję jednak, że uda mi się właściwie zregenerować na czas" - powiedział Kubot po wtorkowej wygranej w pierwszej rundzie singla. Tenisista z Lubina, sklasyfikowany na 122. miejscu w rankingu ATP World Tour, sprawił sporą niespodziankę, eliminując rozstawionego z numerem 11. Hiszpana Nicolasa Almagro 3:6, 2:6, 7:6 (7-3), 7:6 (7-5), 6:4. Warto przypomnieć, że do turnieju głównego Polak przebił się przez trzy rundy eliminacji rozgrywanych w ubiegłym tygodniu. W czwartek, w drugiej rundzie, na drodze Kubota w singlu stanie Argentyńczyk Carlos Berlocq, 63. na świecie. Polak pokonał go dwa razy w trzech dotychczasowych spotkaniach. W środę, na koniec dnia, na kort numer 14. wyjdą Fyrstenberg i Matkowski, a rywalami debla numer sześć będą Francuzi Julien Benneteau i Nicolas Mahut. Kilka godzin wcześniej Benneteau czeka pojedynek z Hiszpanem Davidem Ferrerem (7.), jednym z poważniejszych kandydatów do triumfu w imprezie. Na największym stadionie im. Philippe'a Chartiera rywalizację o godzinie 11.00 rozpocznie liderka rankingu WTA Tour - Dunka polskiego pochodzenia Caroline Wozniacki, a jej przeciwniczką w drugiej rundzie będzie inna "polonuska", ale z Kanady, Aleksandra Wozniak. Szansę na wygranie 41. meczu z rzędu, a 39. w tym sezonie będzie miał wciąż niepokonany w tym roku Serb Novak Djokovic (2.). Po drugiej stronie siatki stanie Rumun Victor Hanescu.