"Trwają rozmowy z organizatorami na temat warunków, w szczególności przyjęcia widzów. Trwa też dyskusja na temat kilkudniowego opóźnienia" - przekazano w ministerstwie sportu agencji AFP. W niedzielę szefowa resortu Roxana Maracineanu przyznała, że istnieje możliwość zmiany terminu wielkoszlemowych zmagań w Paryżu. Zaplanowane są one w dniach 23 maja - 6 czerwca. Z powodu wzrostu liczby zakażeń koronawirusem we Francji od soboty obowiązuje ogólnokrajowy lockdown. Nowe ograniczenia mają pozostawać w mocy przez miesiąc. Wszystkie profesjonalne rozgrywki w tym kraju odbywają się bez udziału publiczności. Pod koniec marca prezes Francuskiej Federacji Tenisowej (FFT) Gille Moretton przyznał, że pracuje nad niemal każdym możliwym scenariuszem. Jak dodał, jedynymi - których nie odważył się rozpatrywać - są zapełnienie w stu procentach trybun oraz całkowite odwołanie imprezy. "Jak na razie wyścig trwa, a turniej rusza w wyznaczonym terminie. Ale jeśli powiedzą nam, że zostaniemy zamknięci na dwa miesiące, to będziemy musieli podjąć konieczne kroki" - przyznał wówczas działacz, który został wybrany na szefa FFT w lutym. Ubiegłoroczna edycja rywalizacji na kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa również została przełożona z powodu pandemii. Odbyła się dopiero jesienią, na przełomie września i października - z niewielką liczbą osób na trybunach. W singlu triumfowali wówczas Iga Świątek i Hiszpan Rafael Nadal.