W finale sprzed 12 miesięcy Nadal wygrał 6:4, 6:3, 6:2. Niedzielny pojedynek będzie 13. konfrontacją tych zawodników. Osiem razy ze zwycięstwa cieszył się słynny tenisista z Majorki. Na paryskiej "mączce" - poza ubiegłorocznym finałem - rywalizowali jeszcze dwa razy. Zarówno pięć lat temu w drugiej rundzie, jak i w półfinale z 2017 roku górą był Hiszpan. Thiem wygrał za to ich ostatnie spotkanie - półfinał kwietniowej imprezy ATP w Barcelonie. Łącznie 33-letni Nadal ma w dorobku 17 zwycięstw wielkoszlemowych, z których ostatnie odniósł właśnie 12 miesięcy temu w stolicy Francji. W liczonej od 1968 roku Open Erze nikomu przed nim nie udało się zwyciężyć 10-krotnie w jednej imprezie wielkoszlemowej w singlu. Rok temu w Paryżu wyrównał zaś rekord wszech czasów Australijki Margaret Court, która w latach 60. i 70. Dominowała w Australian Open. Młodszy o siedem lat Thiem, który swój piątkowy pojedynek półfinałowy z Serbem Novakiem Djokoviciem kończył w sobotę, wciąż czeka na pierwszy triumf w Wielkim Szlemie. Mecz rozstawionego z "dwójką" Nadala z Austriakiem (4.) rozpocznie się o godz. 15. Na godz. 11.30 zaplanowano finał kobiecego debla, w którym zmierzą się występujące z numerem drugim Francuzka Kristina Mladenovic i Węgierka Timea Babos z Chinkami Yingying Duan i Saisai Zheng. Pierwsza z tych tenisistek prywatnie jest związana z Thiemem. an/ pp/