Zajmująca 87. miejsce w rankingu WTA Linette po raz pierwszy zmierzyła się ze 166. w tym zestawieniu Paquet. Ta ostatnia jeszcze kilka dni temu była 223. rakietą świata, a spory awans zawdzięcza dotarciu do półfinału turnieju WTA w Strasburgu. Na co dzień startuje w imprezach niższej rangi - ITF. We wtorek Francuzka dobrze zaczęła spotkanie, ale w decydujących momentach na korcie dominowała 27-letnia Polka. Poznaniance nie wiedzie się zbytnio w tym sezonie. Ostatnio w ciągu niespełna dwóch miesięcy wystąpiła w sześciu turniejach na ziemnej nawierzchni - wygrała w nich łącznie tylko jedno spotkanie. Na kortach im. Rolanda Garrosa najlepiej poszło jej w 2017 roku, gdy dotarła do trzeciej rundy. Z poprzednią edycją pożegnała się już po meczu otwarcia. Pojedynek źle rozpoczął się dla Linette. Już na starcie Polka straciła gema przy własnym serwisie. Na szczęście szybko zrewanżowała się rywalce. Poznanianka opanowała nerwy i bez trudu wygrała trzeciego gema. W następnym, po jednej z wymian, Paquet zmierzyła wzrokiem Linette. Nasza tenisistka omal nie trafiła w rywalkę. Francuzka w ostatniej chwili zdążyła się uchylić. Opanowała emocje i mimo problemów zdołała zapisać gema na swoim koncie (2:2). Linette znalazła się w tarapatach po dobrym forhendowym crossie przeciwniczki. Pierwszego break pointa poznanianka obroniła i za chwilę sama stanęła przed szansą, żeby zakończyć gema. Paquet sprytnym zagraniem doprowadziła do równowagi. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Obie miały swoje szanse, ale w końcu w tym długim gemie lepsza okazała się Francuzka, która po raz drugi w tym secie "przełamała" Polkę. Paquet poszła za ciosem i w następnym oddała Linette tylko jeden punkt. Faworytka gospodarzy imponowała zwłaszcza precyzyjnymi uderzeniami wzdłuż linii. Mecz zdecydowanie nie układał się po myśli Linette. Polka popełniała zbyt dużo prostych błędów. Sfrustrowana wyładowała swoją złość na siatce, kiedy nie dobiegła do skrótu rywalki. Ze złością uderzyła rakietą w siatkę za co została upomniana przez sędziego. Linette może spodziewać się kary finansowej za takie zachowanie. Gorzej, że Paquet "odskoczyła" na 5:2. Polka jeszcze poderwała się do walki i odrobiła stratę jednego "przełamania". Niestety w następnym gemie Francuzka miała dwie piłki setowe. Jedną Linette obroniła, ale drugiej nie dała rady. Linette niespodziewanie przegrała pierwszego seta wyraźnie 3:6. Polka musiała poprawić swoją grę. Pierwszy gem drugiego seta padł łupem Francuzki, ale dwa kolejne wygrała Linette. W czwartym gemie Linette utrzymała własne podanie i w świetnym stylu zaczęła uciekać Francuzce. Paquet zaczęła się mylić i kolejnego gema przegrała do zera. Polka grała odważnie, nie wahała się biegać w pobliże siatki i błyskawicznie zakończyła drugiego seta. Przed trzecią partią Francuzka usiadła przy obok kortu wyraźnie zrezygnowana. Rękę podała jej jednak Linette. Tenisistka z Poznania niespodziewanie zaczęła się mylić. Po sześciu wygranych gemach z rzędu przegrała trzy wymiany przy własnym serwisie. Jeszcze przed końcem pierwszego gema trzeciej partii dogoniła jednak rywalkę i po długiej grze na przewagi zakończyła go asem serwisowym. Gem trwał prawie dziewięć minut.Polka na dobre wróciła na właściwe tory i w kolejnym gemie przełamała rywalkę. Do niezłych serwisów dołożyła kombinacyjne akcje i efektowne skróty. Dopiero czwarty gem padł łupem jej rywalki, ale to nie wybiło Linette z uderzenia. Po chwili znów wygrała wystarczyły jej cztery akcje, by objąć prowadzenie 4:1. Co prawda 24-letnia reprezentantka gospodarzy potrafiła znów wygrać gema przy własnym serwisie, ale nie było jej stać na wiele więcej. Linette wygrała 6:2 i zagra w drugiej rundzie. Jej rywalką będzie zwyciężczyni pary Simona Halep (turniejowa "trójka") - Ajla Tomljanović.We wtorek zaprezentuje się jeszcze jedna Polka - Iga Świątek zagra z reprezentantką gospodarzy Seleną Janicijević. W poniedziałek z turniejem pożegnał się Hubert Hurkacz, który przegrał w pierwszej rundzie singla z liderem rankingu ATP Serbem Novakiem Djokoviciem 4:6, 2:6, 2:6. Magda Linette (Polska) - Chloe Paquet (Francja) 3:6, 6:1, 6:2 French Open. Wyniki pozostałych meczów I rundy gry pojedynczej kobiet: Caroline Garcia (Francja, 24.) - Mona Barthel (Niemcy) 6:2, 6:4 Bianca Andreescu (Kanada, 22.) - Marie Bouzkova (Czechy) 5:7, 6:4, 6:4 Daria Kasatkina (Rosja, 21.) - Jasmine Paolini (Włochy) 6:2, 6:3 Monica Puig (Portoryko) - Kirsten Flipkens (Belgia) 6:1, 7:5 Amanda Anisimova (USA) - Harmony Tan (Francja) 6:3, 6:1 Wiktoria Azarenka (Białoruś) - Jelena Ostapenko (Łotwa) 6:4, 7:6 (7-4) Anna Blinkowa (Rosja) - Margarita Gasparjan (RUosja) 6:3, 4:6, 8:6 Kurumi Nara (Japonia) - Dalila Jakupović (Słowenia) 7:5, 5:7, 6:3 Irina-Camelia Begu (Rumunia) - Zhu Lin (Chiny) 6:1, 6:1 Karolina Muchova (Czechy) - Anett Kontaveit (Estonia, 17.) 3:6, 6:2, 6:2 Naomi Osaka (Japonia, 1.) - Anna Karolina Schmiedlova (Słowacja) 0:6, 7:6 (7-4), 6:1 Priscilla Hon (Australia) - Timea Babos (Węgry) 3:6, 6:2, 6:1 Madison Keys (USA, 14.) - Jewgenia Rodina (Rosja) 6:1, 6:2 Aleksandra Krunić (Serbia) - Daria Gavrilova (Australia) 6:3, 2:2 - krecz Gavrilovej Łesia Curenko (Ukraina, 27.) - Eugenie Bouchard (Kanada) 6:2, 6:2 Wang Qiang (Chiny, 16.) - Saisai Zheng (Chiny) 6:1, 7:5 Aryna Sabałenka (Białoruś, 11.) - Dominika Cibulkova (Słowacja) 7:5, 6:1