Radwańska i Domachowska zmierzyły się do tej pory dwa razy. W Sztokholmie gładko wygrała "Isia" 6-0, 6-3. Kilka tygodni temu w amerykańskim Charleston krakowianka również wygrała, ale przyszło jej to z dużym trudem 6-4, 4-6, 6-3. Faworytką środowego pojedynku jest Radwańska, która w rankingu WTA zajmuje 15. miejsce (Domachowska jest 81.). "Agnieszka jest o klasę lepsza od Marty. To naturalny talent, ona urodziła się po to, żeby grać w tenisa. Jestem pewny, że stać ją nawet na to, by za kilka lat osiągnąć pierwsze miejsce w światowym rankingu!" - powiedział w "Super Expressie" Wojciech Fibak. "Nie ma sensu rozpamiętywać chudych lat Domachowskiej. Ważne, że znów chce grać w tenisa. To dziewczyna z wielkim potencjałem, stać ją na pierwszą trzydziestkę na świecie" - dodał najlepszy polski tenisista w historii. Kto wygra w "polskim" meczu? Fibak stawia na Domachowską. "To turniej pokazowy, Marta nie będzie się tak stresować jak w meczach o punkty do rankingu. Jeśli zagra na 100 procent możliwości, to wygra" - tłumaczył Fibak.