Największy polski tenisista w historii miał okazję komentować dla Eurosportu zwycięstwo Rosjanina z Rogerem Federerem w półfinale wielkoszlemowego turnieju i był pod dużym wrażeniem gry Safina. - On przełamał hegemonię i dominację na światowych kortach Federera i chyba dobrze się stało - stwierdził były tenisista. Według Fibaka, nie jest obojętne, kto będzie ewentualnym rywalem Safina. - Dla niego byłoby lepiej, aby zmierzył się z Hewittem. Byłoby mu go łatwiej pokonać niż Roddicka - powiedział Fibak. W piątek rano polskiego czasu rozegrany zostanie drugi półfinał singla mężczyzn. - Pytanie czy Hewitt wytrzyma kolejny trudny mecz, czy uda mu się pokonać Roddicka. Tego nie wiem. Zmiótł go z kortu w Houston i jeśli teraz będzie miał wygrać, to także szybko - stwierdził Fibak. Nasz były wielki tenisista dodał, że niezwykle trudno jest wskazać faworyta w kobiecym finale (Lindsay Davenport zmierzy się z Sereną Williams), ale pokusił się o ocenę występu Marty Domachowskiej. - Bardzo dobrze, że przeszłą pierwszą rundę. Oczywiście mieliśmy apetyt także i na drugą, ale to jest sukces - powiedział Fibak w trakcie podsumowanie sezonu 2004 przez Polski Związek Tenisowy, który wyróżnił za sukcesy sportowe Martę Domachowską (za awans do pierwszej setki WTA), Mariusza Fyrstenberga i Marcina Matkowskiego (za awans do pierwszej setki ATP deblistów). Witek Cebulewski