Lider obydwu rankingów, pokonując w finale w Szanghaju Amerykanina Jamesa Blake'a (8) 6-0, 6-3, 6-4, odnotował 45. turniejowe zwycięstwo w karierze. Federer wygrał Masters Cup w 2003 i 2004 roku, kiedy rozgrywany był w Houston, a przed rokiem w Szanghaju dotarł do finału, w którym uległ w pięciu setach Argentyńczykowi Davidowi Nalbandianowi (tym razem Nalbandian przegrał w półfinale z Blake'iem). Federer i Blake spotkali się po raz szósty i po raz szósty lepszy okazał się lider obydwu rankingów ATP, który dotychczas oddał tylko jednego seta 26-letniemu Amerykaninowi. Niedzielny finał Szwajcar rozpoczął od zdobycia siedmiu kolejnych gemów, a Blake pierwszego wygrał dopiero po 34 minutach gry, doprowadzając do stanu 1:1 w drugim secie, po utrzymaniu własnego serwisu. Widząc rosnącą frustrację Amerykanina chińska publiczność głośno go dopingowała, a w pewnym momencie zaczęła nawet oklaskiwać niewymuszone błędy popełniane przez Federera. Jednak niewiele to pomogło, bowiem Blake w połowie drugiego seta ponownie przegrał swoje podanie, a jego rywal utrzymał przewagę jednego "breaka" do końca i wygrał tę partie 6:3. Także w ostatnim secie Amerykaninowi się nie wiodło najlepiej, a Federer, po dwóch przełamaniach serwisu rywala, objął prowadzenie 5:2. Chwilę później jednak Szwajcar przegrał własne podanie, a po kolejnym gemie serwisowym Blake'a zrobiło się już 5:4. W dziesiątym gemie Szwajcar nie pozostawił jednak złudzeń kto jest lepiej dysponowany, bowiem za sprawą mocnego serwisu wygrał go bez straty punktu, kończąc spotkanie po upływie godziny i 37 minut. W ten sposób Federer wygrał 29. z rzędu mecz, a 92. w tym roku, w którym poniósł tylko pięć porażek. Odnotował też 12. zwycięstwo w 17 startach w sezonie, w którym triumfował trzykrotnie w Wielkim Szlemie: w Australian Open, Wimbledonie i US Open, był najlepszy w imprezach Masters Series w Indian Wells, Miami, Montrealu i Madrycie, a także wygrał turnieje ATP w Bazylei, Dausze, Halle i Tokio. W Szanghaju nie przegrał ani jednego meczu, a za trzy zwycięstwa w grupie, wygrany półfinał i triumf w całej imprezie otrzymał czek na 1,52 miliona dolarów, dzięki czemu jego tegoroczne zarobki wzrosły do sumy 8 343 885 dol. Natomiast debiutujący w Masters Cup Blake, który w fazie grupowej wygrał dwa z trzech spotkań, zarobił 700 tys. dol. Amerykanin zakwalifikował się do turnieju jako ostatni zawodnik, zajmując ósme miejsce w rankingu ATP "Champions Race". Wynik finału Roger Federer (Szwajcaria, 1) - James Blake (USA, 8) 6-0, 6-3, 6-4