"Liczącą 15 osób kadrę tego kraju, która leciała z Hiszpanii przez Frankfurt, spodziewaliśmy się w Rębiechowie w poniedziałek o godzinie 17.30, jednak wszystkie przyloty na gdańskie lotnisko zostały tego dnia odwołane - powiedziała kierownik działu marketingu i organizacji imprez Polskiego Związku Tenisa Katarzyna Posłuszny. - Mamy nadzieję, że Hiszpanki zdołają dotrzeć do nas we wtorek". Tego dnia powinny pojawić się w Sopocie polskie zawodniczki. Na to spotkanie kapitan reprezentacji Tomasz Wiktorowski powołał Agnieszkę Radwańską, Martę Domachowską, Klaudię Jans oraz Alicję Rosolską. "We wtorek wieczorem chcemy wstępnie zapoznać się z halą i nawierzchnią, a od środy rozpoczniemy normalne treningi. Doszliśmy do wniosku, że trzy dni tenisowych zajęć w zupełności nam wystarczą, aby odpowiednio przygotować się do tej konfrontacji. Większość naszej ekipy dojeżdża do Sopotu z Warszawy. Z Krakowa ma tylko przylecieć Agnieszka Radwańska z ojcem Piotrem. Jeśli do wtorku loty nadal będą odwołane, Isia powinna pojawić się w środę rano, co nie zburzy nam cyklu przygotowań" - powiedział Wiktorowski. Tymczasem w Sopocie wszystko gotowe jest na przyjęcie zawodniczek obu krajów. W hali Sopockiego Klubu Tenisowego, gdzie odbędzie się spotkanie, odnowiono szatnie i zainstalowano nowy kort. W sobotę z hali Olivia w Gdańsku przewieziono parkiet, na którym grali w poprzednich sezonach w Eurolidze, przed przeprowadzką do Gdyni, koszykarze Asseco Prokom, a na nim ułożono nawierzchnię Taraflex. Na sobotę 24 kwietnia zaplanowano dwa single, natomiast w niedzielę odbędą się dwie gry pojedyncze i debel.