W półfinałach zmierzą się ze sobą obaj reprezentanci gospodarzy oraz Nishikori z Cziliciem. Ciekawy powinien być zwłaszcza drugi pojedynek. Japończyk i Chorwat po raz ostatni walczyli w finale ubiegłorocznego wielkoszlemowego US Open. Wprawdzie bilans meczów tych dwóch tenisistów przemawia za Nishikorim (5-3), to na kortach w Nowym Jorku triumfował Czilić, który sięgnął wówczas po jedyny do tej pory tytuł w imprezie tej rangi. Japończyk jest jednak w tym sezonie w znakomitej formie. Znajduje się na piątym miejscu w światowym rankingu i może pochwalić się bilansem spotkań 41-9. Lepiej prezentują się jedynie Serb Novak Djoković (48-3) i Brytyjczyk Andy Murray (48-8). Czilić potrzebował dwóch setów, by pokonać w ćwierćfinale Niemca Alexandra Zvereva 7:5, 7:6 (7-3). Nishikori wygrał natomiast z kwalifikantem Australijczykiem Samuelem Grothem 6:4, 6:4. Wyniki ćwierćfinałów: Steve Johnson (USA) - Jack Sock (USA, 15) 7:6 (7-5), 6:1 John Isner (USA, 8) - Ricardas Berankis (Litwa) 6:3, 5:7, 6:3 Marin Czilić (Chorwacja, 3) - Alexander Zverev (Niemcy) 7:5, 7:6 (7-3) Kei Nishikori (Japonia, 2) - Samuel Groth (Australia) 6:4, 6:4