Udany dzień dla reprezentantów Polski w Rzymie. Iga Świątek po zaciętym pojedynku wygrała w trzeciej rundzie z reprezentantką Kazachstanu Julią Putincewą 6:3, 6:4. Po meczu liderki światowego rankingu WTA na korcie pojawili się panowie. Hubert Hurkacz mierzył się w sobotę (11 maja) z legendarnym tenisistą Rafaelem Nadalem. "Kilka lat temu, kiedy stwierdziłem, że na Wimbledonie Hurkacz był faworytem w starciu z Federerem, to wtedy spotkało się to z totalnym niedowierzaniem. Nikt nie spodziewał się, że Polak to wygra. Teraz wiemy, że Hurkacz jest faworytem" - mówił przed meczem Wojciech Fibak w rozmowie z Polsatem Sport. Polak zaprezentował w sobotę kawał dobrego tenisa. Nasz rodak pewnie wygrał z utytułowanym zawodnikiem 6:1, 6:3. Legenda pokonana, a Hurkacz nagle ogłasza. Co za słowa po bitwie z Nadalem Hubert Hurkacz zakończył piękny sen Rafaela Nadala. Piękne obrazki po meczu i zaskakujące słowa gwiazdora Nadal po przegranym pojedynku z naszym rodakiem nie odsunął się w cień, tylko w wyjątkowy sposób pożegnał się również z włoskimi fanami, którzy licznie przybyli tego dnia do Rzymu. Internet obiegły wzruszające obrazki z udziałem słynnego tenisisty. Co ciekawe, na pomeczowej konferencji prasowej wybitny sportowiec przyznał, że istnieje cień szansy, że pojawi się za rok w Rzymie. "Nigdy nie powiedziałem, że to będzie mój ostatni raz tutaj. Powiedziałem to w Madrycie, bo tak było, nie jestem tu w 100% pewien. Tutaj chyba 98%, ale nie powiem tego na pewno. Nie spodziewałem się żadnej ceremonii. Jeśli przejdę na emeryturę, ludzie będą mieli czas, aby coś przygotować w ciągu najbliższych kilku lat" - oznajmił Hiszpan, którego zapewne widok rzeszy kibiców po spotkaniu mocno zaskoczył. Następnie zawodnik odniósł się do starcia z Hurkaczem."Myślę, że to trudna porażka. Dobrze zacząłem grę. Miałem przerwę i zgubiłem sposób. Myślę, że wynik pierwszego seta jest mylący ze względu na to, jak potoczyła się gra. Trzeba to wszystko zaakceptować. To skomplikowany dzień, ponieważ czułem się lepiej przygotowany, niż faktycznie to pokazałem na korcie. To pozostawia mnie ze złym przeczuciem. Muszę zaakceptować sytuację, teraz jestem trochę bardziej nieprzewidywalny, ponieważ nie grałem wystarczająco dużo przez ostatnie dwa lata. Wiele wątpliwości, wiele pytań pod każdym względem, w różnych aspektach gry" - zaznaczył Rafa. I na koniec legendarny tenisista i idol Igi Świątek oznajmił iż, jest szczęśliwy z faktu, że mimo gorszej dyspozycji może liczyć na tak duże wsparcie publiczności. Zaskakujące wyznanie Igi Świątek po zwycięstwie. Chodzi o Rafaela Nadala