Na zwyciężczynię starcia pomiędzy Aryną Sabalenką i Darią Kasatkina czekała już Wiktoria Azarenka. Białorusinka pojawiła się na korcie w pierwszym piątkowym ćwierćfinale i rozegrała niezwykle emocjonujące spotkanie z Jeleną Ostapenko. Ostatecznie pokonała Łotyszkę 6:3, 3:6, 7:5. W ostatnim ćwierćfinale wiceliderka rankingu WTA walczyła o swoje kolejne zwycięstwo z rzędu na terytorium Australii. Rywalką okazała się Rosjanka, która pokonała w poprzedniej rundzie Magdę Linette. W meczu z poznanianką momentami imponował serwis Kasatkiny, ale w starciu z Białorusinką miała ogromne problemy w pierwszej partii z utrzymaniem własnego podania. Białorusinka ciągle wywierała presję atomowymi returnami, przez co pojawiło się także sporo podwójnych błędów po stronie 18. zawodniczki rankingu. Sabalenka szybko zbudowała przewagę i wyszła na trzygemowe prowadzenie. Pewne prowadzenie i... nagły grymas na twarzy. Ostatecznie wszystko skończyło się dobrze dla Sabalenki W szóstym gemie pierwszego seta przy stanie 4:1 40-30 z perspektywy Sabalenki i serwisie rywalki doszło do sytuacji, która mogła mieć złe konsekwencje dla zdrowia Aryny. Po ostatnim zagraniu w akcji Białorusinka przykucnęła i chwyciła się na plecy, wyraźnie coś ją zakuło. Na szczęście był to jednak tylko chwilowy objaw. Po kilku sekundach wszystko było już w porządku, a kibice Aryny mogli odetchnąć z ulgą. Później Białorusinka domknęła seta wynikiem 6:1. Druga partia przyniosła trochę więcej emocji. Kasatkina postawiła trudniejsze warunki, nie funkcjonował też już tak dobrze serwis wiceliderki rankingu. Aryna potrafiła jednak utrzymać przewagę przełamania, jaką wypracowała sobie przy stanie 2:2 i wygrała ostatecznie całe spotkanie 6:1, 6:4. W starciu o finał WTA 500 w Brisbane zagra ze swoją rodaczką - Wiktorią Azarenką. W drugim półfinale zagrają ze sobą Jelena Rybakina i Linda Noskova. Kazaszka zagrała tylko jednego seta, bowiem jej rywalka Anastazja Potapowa skreczowała przy stanie 6:1 z perspektywy mistrzyni Wimbledonu z 2022 roku. Z kolei Czeszka awansowała do najlepszej "4" po niespodziewanym zwycięstwie z Mirrą Andriejewą 7:5, 6:3.