Rosjanka wróciła na kort po 15-miesięcznej przerwie spowodowanej zawieszeniem za doping. Przyłapano ją na zażyciu zakazanego meldonium. W środę, 26 kwietnia, Szarapowa pokonała Włoszkę Robertę Vinci w pierwszej rundzie turnieju w Stuttgarcie. Zagrała w nim dzięki "dzikiej karcie" przyznanej przez organizatorów. Sam powrót Rosjanki oraz jego okoliczności pociągnął za sobą falę krytyki. - Jest oszustką, a oszuści w żadnym sporcie nie powinni być dopuszczeni do jego uprawiania. To niesprawiedliwe wobec innych zawodników, którzy zawsze postępowali uczciwie. Według mnie WTA kieruje w ten sposób zły przekaz do dzieci: oszukuj, a my powitamy cię z otwartymi ramionami - tymi ostrymi słowami sytuację Szarapowej skomentowała Eugenie Bouchard.