Raducanu przystępując do US Open była 150. rakietą świata i musiała przejść trzystopniowe eliminacje. Nie przeszkodziło to niespełna 19-letniej zawodniczce w sprawieniu ogromnej niespodzianki i efektownym triumfie. Po nowojorskim sukcesie zanotowała olbrzymi awans w rankingu WTA i obecnie jest w nim 22., ale przy zamykaniu listy startowej turnieju w Indian Wells brano pod uwagę notowanie, gdy była jeszcze poza czołową setką. Emma Raducanu wspina się na szczyty Brytyjka o rumuńsko-chińskim pochodzeniu w głównej drabince turnieju WTA zadebiutowała dopiero w czerwcu. Zaraz potem błysnęła docierając do 1/8 finału wielkoszlemowego Wimbledonu. Tradycyjnie kalifornijska impreza odbywa się w marcu, ale ze względu na pandemię ubiegłoroczna edycja została odwołana, a tegoroczna przesunięta na październik. Już wcześniej z udziału w niej wycofały się m.in. liderka światowej listy Australijka Ashleigh Barty, Japonka Japonka Naomi Osaka oraz Amerykanka Serena Williams, która w niedzielę skończyła 40 lat. an/ pp/