Ceremonia rozdania plebiscytowych nagród odbyła się w Los Angeles, nocy ze środy na czwartek polskiego czasu. Odebrały je czołowe postacie świata sportu, w tym również tenisiści. Wśród mężczyzn triumfował Rafael Nadal, wśród pań - Emma Raducanu. Brytyjka to triumfatorka ubiegłorocznego US Open. Dzięki punktom tam zdobytym do dzisiaj utrzymuje się w pierwszej "10" rankingu WTA. Po zwycięstwie w nowojorskiej imprezie wyraźnie obniżyła jednak loty. Świątek przegrała z Raducanu. Poza kortem Tymczasem Iga Świątek, również nominowana w plebiscycie ESPY 2022, to w ostatnich miesiącach bezapelacyjnie królowa światowych kortów i aktualnie pierwsza rakieta świata. Brak wyróżnienia właśnie dla niej budzi wśród komentatorów spore kontrowersje. Za plecami 19-latki znalazły się również Australijka Ashleigh Barty - która w marcu zakończyła karierę, plasując się na szczycie rankingu WTA - oraz Kanadyjka Leylah Fernandez. Trzeba jednak pamiętać, że na kortach Flushing Meadows Raducanu okazała się bezkonkurencyjna jako kwalifikantka, co było wydarzeniem bez precedensu. Z kolei Iga "rozbiła bank" dopiero po abdykacji Barty. Rekordzistką pod względem liczby zwycięstw w plebiscycie ESPY pozostaje Serena Williams. Amerykanka ma na koncie 10 nagród. Wśród mężczyzn najczęściej triumfował Szwajcar Roger Federer. Honorowany w ten sposób był dziewięciokrotnie. ZOBACZ TAKŻE: