Magda Linette rok temu zadziwiła cały tenisowy świat. Polka osiągnęła bowiem swój największy sukces w życiu. Nasza zawodniczka dotarła aż do półfinału turnieju rangi Wielkiego Szlema i trzeba przyznać, że podczas tamtego Australian Open Linette nie miała łatwej ścieżki do tego sukcesu. Czarna seria trwa. Koszmar byłej liderki rankingu, mocny łomot w godzinę Na jej drodze już w drugiej rundzie stanęła finalistka WTA Finals 2021 Anett Kontaveit. Polka Estonkę pokonała po zaciętym trzysetowym boju. W czwartej rundzie Linette musiała zmierzyć się z niezwykle niewygodną Caroline Garcią, którą pokonała w zaledwie dwóch setach. Później trzeba było jeszcze pokonać byłą liderkę rankingu WTA Karolinę Pliskovą i z Czeszką również Polka sobie poradziła. Rajd Linette zatrzymała w półfinale dopiero Aryna Sabalenka, która wygrała cały turniej. Czarna przyszłość Magdy Linette. Ekspert z dużymi obawami Po Australian Open 2023 próżno jednak szukać sukcesów, które pozwalałyby wierzyć, że 31-letnia tenisistka może na stałe wskoczyć do światowej czołówki. Na dziś raczej wszystkie znaki na niebie i ziemi każą twierdzić, że jej kariera niestety zmierza w przeciwnym kierunku. To nie plotki. Psycholog Igi Świątek ujawnia trudną prawdę. Oto rzeczywistość części sportowców Właśnie takiego zdania jest Karol Stopa.- Wiek nie działa na jej korzyść. Będzie coraz trudniej. Nie chcę skreślać Linette, ale z drugiej strony nie zdziwi mnie, jeśli szybko zakończy karierę. To zawodniczka mocno eksploatowana przez lata. Rozegrała wiele spotkań, zarówno indywidualnie, jak i w parze. Zostawiła dużo zdrowia na korcie. Dalsze losy jej kariery zależą od tego, czy będą omijały ją kontuzje. Rok 2024 nie zaczął się dla niej najlepiej, tymczasem trwały debaty dotyczące tego, jak długo zdrowie pozwoli jej rywalizować na najwyższym poziomie. To niestety nie jest dobry prognostyk - stwierdził komentator Eurosportu w rozmowie z "WP SportoweFakty". Po Australian Open 2024 Linette grała w turnieju WTA 250 w tajlandzkim Hua Hin, gdzie była rozstawiona z numerem jeden. Niestety ten turniej nie zakończył się Polki dobrze. Przegrała już w swoim pierwszym meczu przeciwko 108. tenisistce świata Dianie Shnaider. To nie wróży nic dobrego.