Do 29 sierpnia ubiegłego roku reprezentantka Estonii była drugą rakietą świata, ustępując w rankingu jedynie Idze Świątek. Z czołowej "10" wypadła w październiku, po zakończeniu rywalizacji w WTA Finals. Podczas, gdy w sezonie 2021 dotarła tam aż do finału (przegrała wtedy 3:6, 5:7 z Garbine Muguruzą), tym razem w ogóle nie wywalczyła sobie prawa udziału. Rok 2022 kończyła w rankingu na 17. pozycji. Anett Kontaveit z problemami. Długa przerwa Niestety, fatalne otwarcie kolejnego sezonu sprawiło, że Anett Kontaveit zaczęła w ekspresowym tempie osuwać się w zestawieniu. Zmagania w turniejach WTA w Adelajdzie kończyła na pierwszych rundach (przegrywając odpowiednio z Zheng Qinwen i Paulą Badosą), zaś w trakcie Australian Open już w drugiej rundzie zastopowała ją Magda Linette, po pamiętnym pojedynku zwyciężając 3:6, 6:3, 6:4. Po zmaganiach na Antypodach Estonkę oglądaliśmy w Abu Zabi. Tam poddała mecz drugiej rundy przeciwko Shelby Rogers. Powodem takiej decyzji były powracające problemy zdrowotne. Sytuacja stała się na tyle poważna, że 27-latka zdecydowała się na pewien czas zrezygnować ze startów. - Czułam ból pleców w większości spotkań które rozgrywałam od października. Próbowałam sobie pomóc na tyle, ile to możliwe, ale z jakiegoś powodu problem wracał za każdym razem, gdy grałam o stawkę - wyjaśniała 13 lutego za pośrednictwem mediów społecznościowych. Przymusowa przerwa spowodowała kolejne straty w rankingu. Obecnie Kontaveit notowana jest dopiero na 69. pozycji. Zabrakło jej między innymi podczas wysoko punktowanych imprez w Indian Wells i Miami. Anett Kontaveit wróciła w wielkim stylu Ostatecznie przerwa potrwała nieco ponad dwa miesiące. Reprezentantka Estonii w miniony weekend wystąpiła w spotkaniach Billie Jean King Cup. Jak wypada dodać - ze znakomitym skutkiem. W wygranym 10 kwietnia meczu grupy II z Republiką Południowej Afryki pokonała Isabellę Kruger 6:1, 6:2, zaś dzień później, kiedy Estonia mierzyła się z Kosowem wygrała z Arlindą Rushiti 6:1, 6:1. - mówiła podczas jednej z pomeczowych konferencji prasowych, cytowana przez "Punto de Break". Póki co nie wiadomo, kiedy Kontaveit powróci do gry w turniejach WTA. Z pewnością zabraknie jej w najbliższym, w Stuttgarcie, rozpoczynającym się 17 kwietnia. W rozmowach z mediami organizatorzy spotkań Billie Jean King Cup (odbywały się w portugalskim Oeiras) żartobliwie zapraszali gwiazdę do udziału w turnieju ITF 100 który rusza w tym mieście tego samego dnia, co zmagania w Stuttgarcie. Estonka jednak odmówiła.