Magdalena Fręch udała się do Rzymu prosto z hiszpańskiej Lleidy, gdzie rywalizowała w turnieju rangi WTA 125. Polka wygrała tam dwa spotkania i była bliska awansu do półfinału imprezy, ale niestety uległa Camili Osorio po ponad trzygodzinnej batalii. Cztery dni później miała już okazję stoczyć pojedynek o awans do drugiej rundy WTA 1000 w stolicy Włoch. Rywalką naszej tenisistki okazała się Ashlyn Krueger. Mierząca aż 185 centymetrów Amerykanka, podobnie jak zawodniczka urodzona w Łodzi, zakończyła zmagania w Lleidzie na ćwierćfinale. Wcześniej błysnęła jednak w Madrycie, pokonując rozstawioną Jekaterinę Aleksandrową. Magdalena i Ashlyn zagrały ze sobą dotychczas tylko raz - w eliminacjach ubiegłorocznego turnieju w Indian Wells. Wówczas Amerykanka nie dała najmniejszych szans Polce, zwyciężając 6:2, 6:0. Teraz Fręch dostała idealną okazję do rewanżu za tamtą porażkę. Zwycięstwo Magdaleny Fręch. Polka zagra z Coco Gauff w drugiej rundzie WTA 1000 w Rzymie Mecz rozpoczął się bardzo dobrze dla 26-latki. Już w pierwszym gemie udało się przełamać Krueger i wyjść na prowadzenie 1:0. Niestety, chwilę później Ashlyn odrobiła straty. Amerykanka próbowała korzystać ze swoich doskonałych warunków fizycznych i spychała naszą tenisistkę do głębokiej defensywy. Momentami przynosiło to bardzo pozytywne efekty. Po czterech gemach zrobiło się 3:1 dla rywalki Fręch. W kolejnych minutach Magdalena zdołała wyrównać rezultat pierwszej partii. Przy stanie 5:4 i 6:5 zawodniczka klubu KS Górnik Bytom serwowała po zwycięstwo w secie. Mimo tego do rozstrzygnięcia potrzebny był tie-break. Decydująca rozgrywka rozpoczęła się od prowadzenia 2-0 dla Polki. Po chwili rywalka wyrównała na 2-2, ale końcówka należała do Magdaleny. Nasza tenisistka zagrała cierpliwie, utrzymywała piłkę w korcie, a Amerykanka popełniała mnóstwo błędów. Fręch wygrała pięć ostatnich punktów i zakończyła seta wynikiem 7:6(2) po 76 minutach gry. Druga partia mogła rozpocząć się od prowadzenia 3:0 dla Polki. Nasza tenisistka miała 40-0 we własnym gemie serwisowym, ale mimo tego dała się przełamać. Chwilę później nasza reprezentantka zrewanżowała się jednak Krueger. Tym razem to Ashlyn nie wykorzystała prowadzenia 40-0 przy swoim podaniu. W piątym gemie Magdalena zdołała potwierdzić przewagę przełamania i zrobiło się już 4:1. Polka miała swoje okazje, by jeszcze bardziej powiększyć przewagę. Już w ósmym gemie dostała pierwsze piłki meczowe, przy serwisie Amerykanki. Wówczas Krueger jeszcze zdołała się wybronić, ale chwilę później nasza tenisistka zamknęła spotkanie przy własnym podaniu, wykorzystując czwartą piłkę meczową. Wygrała 7:6(2), 6:3 i zrewanżowała się przeciwniczce za ubiegłoroczną porażkę w Indian Wells. Przy okazji 26-latka zanotowała pierwszą wygraną w głównym cyklu WTA od końcówki lutego. Kolejną rywalką Magdaleny Fręch będzie Coco Gauff. Będzie to rewanżowe starcie za czwartą rundę tegorocznego Australian Open. Wówczas Amerykanka dość łatwo pokonała naszą tenisistkę. Spotkanie o awans do trzeciej fazy rzymskich zmagań odbędzie się w czwartek. Dokładny zapis relacji z meczu Magdalena Fręch - Ashlyn Krueger jest dostępny TUTAJ.