Do tematu krakowskich kortów powracamy już po raz kolejny. O zamieszaniu związanym z obiektami i różnych wizjach ich przyszłości proponowanych przez rozmaite podmioty z Krakowa zrobiło się głośno, gdy w sieci zaczęła się zbiórka podpisów zainicjowana przez środowisko związane z KKT Olsza, twierdzące, że ewentualna zmiana najemcy kortów będzie w praktyce oznaczała koniec klubu, który kontynuuje tradycje dawnej Olszy sięgające jeszcze 1921 roku. Na łamach Interia Sport takie stanowisko przedstawił Krzysztof Malczyk, prezes Małopolskiego Związku Tenisowego. Odmienne zdanie ma natomiast Bogdan Wojtasik, prezes KS Grzegórzecki, który blisko współpracuje z Fame Sport, drugim podmiotem zainteresowanym kortami przy Siedleckiego. W rozmowie z naszą redakcją działacz przedstawił koncepcję inwestycji, jaka mogłaby być wykonana przez Fame Sport - obejmowałaby ona m.in. budowę hali z czterema kortami, a także kompleksowy remont istniejących budynków. W rozmowie z Bogdanem Wojtasikiem kilka razy pojawiło się nazwisko Anny Niemczyk. Prezes KKT Olsza jako kolejna zabiera głos w budzącym emocje temacie. Zdaniem Niemczyk koncepcja Fame Sport w praktyce oznacza typowo komercyjne podejście do kortów przy Siedleckiego. Poniższa rozmowa, podobnie jak wcześniejsze rozmowy z Krzysztofem Malczykiem i Bogdanem Wojtasikiem, była poddana autoryzacji. Magda Linette zabrała głos po finale. Wymowny komentarz w social mediach Daniel Ludwiński, Interia Sport: PKP S.A. ma ogłosić kolejne postępowanie przetargowe na wynajem terenu przy ul. Siedleckiego, gdzie znajdują się korty tenisowe. Obecnie z kortów korzysta KKT Olsza. Krzysztof Malczyk, prezes Małopolskiego Związku Tenisowego, w rozmowie z Interią mówił, że całe tenisowe środowisko stoi za Olszą. Z kolei Bogdan Wojtasik, prezes KS Grzegórzecki, współpracując z Fame Sport nie kryje, że Fame Sport także jest zainteresowane dzierżawą terenu. Jakie jest Pani - jako prezes KKT Olsza - stanowisko w tej sprawie? Anna Niemczyk, prezes KKT Olsza Kraków: Kolejny przetarg został już ogłoszony. Z niepokojem obserwuję rozwój obecnych wydarzeń, które dotyczą uregulowania kwestii użytkowania terenu przy ul. Siedleckiego 7 w Krakowie. Z klubem tenisowym Olsza jestem związana od kilkunastu lat. Przez te lata zaprzyjaźniłam się ze ś.p. prezesem Andrzejem Grzesłą. Pomagałam mu w sprawach klubu, a pod koniec jego urzędowania zostałam członkiem jego zarządu. Znałam “bolączki" klubu oraz byłam świadkiem podejmowanych prób uregulowania tematu użytkowania tego terenu. Śmierć długoletniego prezesa Andrzeja Grzesły w 2021 roku postawiła zarząd oraz członków klubu w zupełnie nowej sytuacji. - Wspomniany Bogdan Wojtasik mówi jednak, że obecny KKT Olsza powstał w 2021 roku, a mimo to podpisuje się pod tradycją klubu powołanego sto lat wcześniej. - W przypadku zupełnie nowych okoliczności wymagane było działanie zarządu i pozostałych władz stowarzyszenia oraz podjęcie aktywności mających na celu zachowanie ciągłości funkcjonowania klubu. Obecnie znakomita część działaczy to te same osoby, które od lat związane są z klubem. Działający obecnie KKT Olsza jest w prostej linii kontynuatorem tradycji Kolejowego Klubu Olsza wpisanego w tradycje Krakowa od 1921 r. Dzięki wyjątkowemu zaangażowaniu ludzi związanych z tym miejscem własnym sumptem przygotowaliśmy infrastrukturę kortów oraz zorganizowaliśmy otwarte dla mieszkańców Krakowa huczne obchody 100-lecia klubu. To społeczne zaangażowanie kontynuujemy do dziś, bo nadrzędnym celem jest dla nas szkolenie zawodników oraz propagowanie tenisa wśród mieszkańców Krakowa. Krakowskie środowisko tenisowe nie jest liczne, przez co staramy się zgodnie współpracować, dzieląc się swoją wiedzą i doświadczeniem, a także unikając konfliktów wewnętrznych w tym jakże trudnym z punktu organizacyjnego działaniu. Pragnę podkreślić, że moją pracę wykonywałam i nadal wykonuję społecznie, czyli bez jakiegokolwiek wynagrodzenia. Angażuję swój czas oraz często własne środki - nawet kiedy gram na kortach, płacę za nie jak każdy klient. Od wielu lat Małopolski Związek Tenisowy, reprezentowany przez prezesa Krzysztofa Malczyka, ściśle współpracuje z klubem przyczyniając się do widocznej poprawy infrastruktury obiektu, upowszechniania oraz propagowania tenisa na poziomie zawodniczym i amatorskim. Klub pasję tenisową stara się również zaszczepić wśród dzieci i młodzieży. To na kortach KKT Olsza organizowane są turnieje krajowe i międzynarodowe różnej rangi i dla różnych grup wiekowych zawodników, a to dlatego, że komercjalizacja nie zdeterminowała działań klubu. - Fame Sport przedstawia wizję swojego sposobu wykorzystania kortów przy ul. Siedleckiego - w rozmowie z Interia Sport padły m.in. słowa o wybudowaniu hali tenisowej składającej się z czterech kortów, a także wyremontowaniu obecnej infrastruktuy. Dla odbiorcy, w tym naszego czytelnika, jest to bardzo konkretna deklaracja. Czy KKT Olsza ma swoją koncepcję? - Tak, mamy ją. Kilka lat temu architekt, pan Mariusz Twardowski, profesor PK, stworzył wyjątkowy projekt dotyczący całego kompleksu. Nie jest prawdą, że KKT Olsza nie ma żadnego planu dotyczącego rozbudowy obiektu. Przedstawiliśmy go na spotkaniu z prezydentem miasta Krakowa, gdzie obecny był również wspomniany pan Twardowski. Mieliśmy ze sobą całą dokumentację, którą pozostawiliśmy w magistracie. Projekt zakłada m.in. powstanie kortu centralnego, a także całej infrastruktury. Pan Wojtasik ma swój plan, swoje kwoty i swoje pomysły, ale ja na ich temat się nie wypowiadam. Mogę za to zapewnić, że istnieje nasza własna koncepcja, którą miasto zna, a wspomniany projekt wpasowuje się w plan urbanistyczny miasta Krakowa dla tego terenu. Wygląda to naprawdę profesjonalnie. Do tej pory projekt nie doczekał się realizacji, a trwające od wielu lat rozmowy z władzami Krakowa i PKP S.A. nie przyniosły zmiany sytuacji klubu. Cenny triumf polskiego tenisisty. Jedenasty turniej w CV - Bogdan Wojtasik w rozmowie z Interia Sport stwierdził, że był wcześniej z Panią w kontakcie. Czy takie rozmowy faktycznie miały miejsce? Czy dotyczyły przyszłości kortów przy ul. Siedleckiego? - Pana Bogdana Wojtasika znam od kilku lat jako prezesa KS Grzegórzecki oraz reprezentanta spółki Fame Sport, podobnie jak innych prezesów klubów tenisowych w Krakowie, których życzliwości doświadczyłam. Zwrócił się do mnie z propozycją, że chciałby wynająć korty w stałych godzinach w sezonie zimowym dla zawodników i uczestników ligi tenisowej. Odniosłam się do tej propozycji pozytywnie, zaznaczając, że priorytetem w działalności są nasi zawodnicy. Każdy klub jest zainteresowany stałymi godzinami rezerwacji. Na przerwanie mojego kontaktu z panem Wojtasikiem wpłynął fakt złożenia oferty przetargowej w PKP S.A, przez spółkę Fame Sport jako podmiotu zainteresowanego dzierżawą terenu przy ul. Siedleckiego 7. Informacją tą nie podzielił się ze mną ani nikt ze spółki Fame Sport, ani również pan Bogdan Wojtasik. Zaprzeczam stwierdzeniu o braku komunikacji pomiędzy członkami zarządu KKT Olsza. Jako zarząd prezentujemy jednomyślne stanowisko w sprawie klubu. Zarząd stowarzyszenia jest ciałem kolegialnym i nikt z jego członków nie podejmuje samodzielnych decyzji. - Latem miała odbyć się prezentacja terenu dokonana przez przedstawicieli PKP SA i obejrzenie go przez Fame Sport. Bogdan Wojtasik powiedział nam, że było to utrudnione, a ze strony KKT Olsza odbyła się wówczas pikieta jako wyraz sprzeciwu. - 18 sierpnia tego roku na terenie klubu doszło do spotkania przedstawicieli PKP S.A. i reprezentacji spółki Fame Sport z władzami klubu. Celem miała być prezentacja obiektu potencjalnemu nowemu najemcy. Na terenie kortów trwały właśnie rozgrywki półfinałowe międzynarodowego turnieju ITF U18. Obiekt był pełen zawodników, ich rodzin, trenerów oraz widzów. Jako gospodarz obiektu zwróciłam się z prośbą o zmianę terminu oględzin, podyktowaną troską o niezakłócony przebieg turnieju. Strony spotkania wykazały zrozumienie. Do tej pory PKP S.A. nie wyznaczyło daty nowego spotkania. Nie było też żadnej pikiety. - Czy KKT Olsza jest w kontakcie z PKP S.A.? - Tak, jesteśmy w kontakcie. Spotkanie z władzami PKP S.A. jeszcze się nie odbyło, ale jest zaplanowane. Komercjalizacja obiektu przy ul. Siedleckiego 7 nieodwracalnie zamykałaby tenisową kartę Krakowa. Istnienie klubu tenisowego na Olszy, wpisane od ponad stu lat w historię Krakowa, jest też częścią dziedzictwa PKP. To właśnie Polskie Koleje Państwowe powołały przed wiekiem do życia swój klub sportowy. Dziś, jako spółka skarbu państwa, mogłyby kontynuować część społecznej misji i przyczynić się do regulacji stanu prawnego tego obiektu. - Czy istnieje szansa na dalsze rozmowy wszystkich zainteresowanych stron? Fame Sport zapewnia, że w przypadku ewentualnego wydzierżawienia kortów przy ul. Siedleckiego widzi pole do współpracy. - Nie widzę płaszczyzny, na której moglibyśmy dojść do porozumienia, ponieważ nasze założenia i cele wykluczają się. Działalność spółki Fame Sort jest komercyjna, zaś klub Olsza stawia na tenis na poziomie zawodniczym oraz rozpowszechnianie tej dyscypliny wśród dzieci i młodzieży na preferencyjnych warunkach. Komercjalizacja nie wpisuje się w nasze działania. Iga Świątek przyznała się do największego problemu