Hurkacz jeszcze odczuwa skutki kontuzji, która wykluczyła go z igrzysk olimpijskich w Paryżu. Potem co prawda wrócił na kort, ale zdecydował się jednak nie wystąpić w Szanghaju. Takie zachowanie miało swoje konsekwencje w rankingu ATP. Przed rokiem Polak triumfował bowiem w tym chińskim mieście, a ponieważ teraz nie wystartował, to stracił pełną pulę, czyli 1000 punktów. Spowodowało to, iż w zestawieniu spadł z ósmej na 12. pozycję (3060 "oczek"). Tenis. Hubert Hurkacz wypadł poza "10" Okazuje się, że 27-letni wrocławianin tak nisko w zestawieniu nie był prawie rok, poprzednio, na początku listopada 2023, klasyfikowano go na 11. miejscu. Teraz Hurkacza mamy zobaczyć w Bazylei, gdzie turniej potrwa w dniach 21-27 października. Przed rokiem doszedł tam finału, w którym przegrał z Kanadyjczykiem Feliksem Augerem-Aliassime'em. W najnowszym rankingu ATP liderem jest Sinner. Właśnie triumfował w Szanghaju, gdzie w finale pokonał Serba Novaka Djokovicia, a także zapewnił sobie bycie "jedynką" do końca roku. W tym momencie ma 11 920 punktów. Na drugim miejscu jest Hiszpan Carlos Alcaraz (7120), na trzecim Niemiec Alexander Zverev (6795), a na czwartym Djoković (6210). "On był po prostu za dobry, za silny, za szybki" - mówił o swoim rywalu z finału w Szanghaju Serb. Piątą pozycję w rankingu ATP zajmuje Rosjanin Daniił Miedwiediew (5530 punktów), ale potem nastąpiły zmiany. Z siódmego na szóste miejsce awansował Amerykanin Taylor Fritz (4415), natomiast z szóstego na siódme spadł Rosjanin Andriej Rublow (4110). Tenis. Dobre wieści dla Majchrzaka i Kaśnikowskiego Awans o jedną pozycję, na ósme, zanotował Norweg Casper Ruud (3885 "oczek"), a o dwie, na dziewiąte, Australijczyk Alex de Minaur (3610). Na 10. miejscu pozostał Bułgar Grigor Dymitrow (3580). Z innych Polaków dobre wieści w przypadku Kamila Majchrzaka i Maksa Kaśnikowskiego. Ten pierwszy przebijał się do turnieju głównego w Sztokholmie, ale został zatrzymany w ostatniej fazie eliminacji. Mimo wszystko awansował aż o 29 pozycji w zestawieniu ATP i jest teraz 117 (499 punktów). Z kolei Kaśnikowski podskoczył o trzy miejsca i zajmuje 171. (337).