Turniej WTA 1000 w Montrealu rozpoczął się w poniedziałek 7 sierpnia i stanowi dla zawodniczek ważny etap przygotowań do wielkoszlemowego US Open. Nic więc dziwnego, że na liście zgłoszeń nie zabrakło tenisistek z czołówki światowego rankingu, w tym Igi Świątek, Aryny Sabalenki i Jeleny Rybakiny, które są głównymi faworytkami do triumfu w imprezie. Osiem najwyżej notowanych zawodniczek zaczyna zmagania od drugiej rundy, a część z nich czeka na wyłonienie swoich rywalek. Rybakina miała zmierzyć się z lepszą z pary Jennifer Brady - Jelena Ostapenko i wydawało się, że dojdzie do jej starcia z reprezentantką Łotwy, która jest obecnie 20. rakietą świata. Brady, która w 2021 roku dotarła do finału Australian Open, ale przez ostatnie dwa lata pauzowała z powodu kontuzji, sprawiła jednak niespodziankę i w meczu rozgrywanym w nocy z poniedziałku na wtorek czasu polskiego pokonała Ostapenko. Turniej WTA w Montrealu. Jelena Ostapenko odpada Tenisistka, która w 2017 roku wygrała turniej Rolanda Garrosa, była faworytką tego starcia, ale notowana na dopiero 584. miejscu w rankingu Brady już w pierwszym secie sprawiła jej niemałe problemy, odpowiadając przełamaniem na stracony serwis i ostatecznie wygrywając po tie-breaku. Kuriozalny bój Linette. Mecz został przerwany, później doszło do demolki Ostapenko do gry wróciła w najlepszym możliwym stylu - drugiego seta wygrała bez straty gema, demolując wręcz Amerykankę. I gdy wydawało się, że pójdzie za ciosem, doszło do niespodziewanego zwrotu akcji. Łotyszka wprawdzie w trzeciej partii szybko, bo już przy pierwszej okazji, przełamała rywalkę, ale w siódmym gemie sama straciła podanie i ponownie przegrała po tie-breaku, chociaż po drodze miała dwie piłki meczowe. Tym samym to 584. zawodniczka świata awansowała do drugiej rundy i w niej sprawdzi formę Rybakiny. Nie jest to pierwsza niespodzianka z udziałem Ostapenko. Łotyszka już podczas tegorocznego Rolanda Garrosa doznała bolesnej porażki z Peyton Stearns, kończąc zmagania już na drugiej rundzie. Wtedy to doszło do skandalicznych scen z udziałem kontrowersyjnej zawodniczki, która kwestionowała decyzje sędziego i nerwowo reagowała na okrzyki ze strony kibiców.