Simona Halep nie występuje na turniejach już od ośmiu miesięcy i wszystko wskazuje na to, że jej nieobecność się przedłuży. Rumunka najprawdopodobniej przegapi wszystkie turnieje wielkoszlemowe 2023 roku. Zawodniczka ma ogromny żal do komisji antydopingowej. Nie za samą decyzję, ale za sposób, w jaki ITIA pracuje w związku z jej sprawą. Tenisistka zwraca uwagę na to, że przesłuchanie, o które wnioskowała, zostało trzykrotnie odroczone, a ona sama nie miała okazji zostać osądzona przez niezależny trybunał. Simona Halep ma dość. Zamieściła emocjonalny wpis na twitterze - Dziś w nocy po raz kolejny jestem zdruzgotana - w taki sposób rozpoczęła swoje oświadczenie Simona Halep. - TF (ITIA) po raz trzeci przełożyła moją rozprawę o miesiąc! Czekam na wyrok od października ubiegłego roku. W grudniu udało mi się w końcu, dzięki ekspertom, wykazać, że partia suplementu, której używałam, była zanieczyszczona, co spowodowało pozytywną kontrolę - dodała. - Poprosiłam, zgodnie z przepisami antydopingowymi, o szybkie przesłuchanie: to moje prawo, jest to zapisane w przepisach! Niestety, ITF (ITIA) trzykrotnie odraczała moje przesłuchanie - tłumaczy Rumunka. - Odmawiają mi prawa do bycia osądzonym przez niezależny trybunał. Nie pozwalają mi uczestniczyć w żadnym turnieju przez 8 miesięcy - skarży się była liderka rankingu WTA. - Ten brak szacunku dla zasad ITF (ITIA) dotyczących szybkiego przesłuchania, do którego mam prawo, jest dla mnie tak lekceważący, że nie mam więcej słów... "Sprawiedliwość opóźniona to sprawiedliwość odrzucona" - kończy tenisistka. Simona w swojej karierze wygrała dwa turnieje wielkoszlemowe - Roland Garros 2018 i Wimbledon 2019. W 2017 roku Rumunka została liderką rankingu WTA. Dziś ma nadzieję, że zamieszanie związane z pozytywną próbką testu antydopingowego z 2022 roku jak najszybciej dobiegnie końca, a ona sama będzie mogła wrócić na kort i znów rywalizować na wielkich turniejach.