To było drugie zwycięstwo Polki w tym turnieju. W pierwszej rundzie w dramatycznym spotkaniu, broniąc meczboli, pokonała Kolumbijkę Camilę Osorio 6:7 (2), 7:5, 6:2. Sześć punktów straconych przez Linette w pierwszym secie Pierwszy set Linette zagrała jak Iga Świątek. Styl może był inny, ale sposób w jaki pogrążyła rywalkę podobny do tego, w jakim dominuje obecnie na kortach na Bliskim Wschodzie liderka rankingu WTA. Półfinalistka Australian Open potrzebowała zaledwie 24 minuty, by zakończyć pierwszą część meczu. Nie przegrała gema, straciła zaledwie sześć punktów. Podobieństwa nasuwają się same. Linette była przy tym bardzo pewna siebie i dokonywała właściwych wyborów. Kiedy trzeba była mądrze się broniła, kiedy trzeba dobrze atakowała. Udvardy nie była w stanie wytrzymać dłuższych wymian z regularnie grającą Polką. 5:2 dla Węgierki i pechowy upadek Drugi set miał nieoczekiwany przebieg. Polka wyraźnie doznała zadyszki. Zaczęła grać dużo gorzej. Popełniała kilka prostych błędów, często w kluczowych momentach. Węgierka nie grała lepiej, ale powoli łapała swój rytm. Efekt był taki, że w pierwszych pięciu gemach żadna z zawodniczek nie wygrała swojego serwisu. W szóstym, własne podanie utrzymała Udvardy i wyszła na prowadzenie 4:2. Potwierdziła dobrą grę w kolejnym, przełamując po raz kolejny serwis Polki. Było 5:2. Wydawało się że nic już nie uratuje Linette przed stratą seta. Wtedy doszło do dramatu. Po dwóch rozegranych punktach Węgierka upadła na kort. Od razu wpadła w płacz. Prawdopodobnie skręciła kostkę. Długo nie podnosiła się z kortu. W końcu wstała i kulejąc podeszła do ławki. Konsultacji udzieliła jej fizjoterapeutka. Nic to nie dało. Udvardy nie była w stanie wrócić do gry. Poddała mecz. Linette podeszła do Węgierki. Pocieszał ją i podziękowała za występ. - Nie chciałam wygrywać w takich okolicznościach - powiedziała Polka. W ćwierćfinale mecz ze Szwedką W ćwierćfinale przeciwniczką Linette będzie Rebecca Peterson (140 WTA). Szwedka pokonała w pierwszej rundzie Argentynkę Nadię Podorską 6:3, 7:5, w drugiej - Amerykankę Alycię Parks 6:4, 6:2. Linette ma niekorzystny bilans spotkań z tą 27-letnią zawodniczką. Przegrała z nią dwa mecze, oba w 2019 roku - w Strasburgu i Nanchangu. Pokonała ją za to dwa lata temu w Indian Wells. Wszystkie spotkania były zacięte, trwały trzy sety. Poznanianka ma dobrą okazję, by wyrównać ten bilans. W tym sezonie jest w bardzo dobrej formie. Olgierd Kwiatkowski II runda turnieju WTA 250 Merida Open (pula nagród 259 303 dol.) Magda Linette (Polska, 1) - Panna Udvardy (Węgry) 6:0, 2:5 krecz Udvardy.