Do otwarcia igrzysk pozostały już tylko dni, a do nas docierają kolejne przykre informacje związane z absencjami gwiazd. Na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu zabraknie Huberta Hurkacza, który w trakcie Wimbledonu doznał urazu. Choć wrocławianin miał ogromną chęć wystartować w stolicy Francji, sztab zawodnika zdecydował, że nie należy narażać jego zdrowia. Tym samym Polska straciła nie tylko szansę na medal w męskim singlu, lecz także w mikście. Niestety przepisy zostały skonstruowane w taki sposób, że 27-latka w parze z Igą Świątek nie będzie mógł zastąpić Jan Zieliński. Jedyną na to szansą był krecz Hurkacza. 7. zawodnik rankingu ATP z takiego rozwiązania nie skorzystał, co wzburzyło fanów. Kibice zarzucali mu egoizm i brak altruizmu. Winić jednak należy przede wszystkim kuriozalne przepisy. Wszystko jasne, zastąpili tu Świątek i Hurkacza. Ograli Polskę w finale Najpierw Sinner, a później jeszcze Rune. Coraz mniej gwiazd na igrzyskach w Paryżu W środę głośno zrobiło się wokół Jannika Sinnera. Aktualny lider rankingu ATP ogłosił, że on także na igrzyska się nie wybiera. Plany i marzenia Włocha przekreśliły, podobnie jak w przypadku Hurkacza problemy zdrowotne. Niestety na tym nie koniec przykrych wieści dla fanów tenisa. Tego samego dnia z udziału w igrzyskach zrezygnował także Holger Rune. Duńczyk w trakcie turnieju w Hamburgu w spotkaniu z Arthurem Flisem kreczował w drugim secie. 21-latek nabawił się problemów z nadgarstkiem, które niestety przekreśliły jego szanse na występ w stolicy Francji. "Grałem z bólem nadgarstka zarówno przez cały sezon na mączce, jak i na trawie, więc muszę poważnie potraktować zalecenia lekarza. Będę śledzić igrzyska z domu i kibicować wszystkim duńskim sportowcom. Mam nadzieję i wierzę, że możemy przywieźć do domu wiele medali z Paryża" - dodał. Podobnie jak w przypadku Hurkacza, rezygnacja Rune to podwójny cios dla Duńczyków. 17. aktualnie zawodnik świata miał w mikście zagrać w parze z Caroline Woźniacki. Już wiemy, że tak się nie stanie, nad czym ubolewa dyrektor programowa igrzysk olimpijskich, Susanne Wergeland. Wyciekła informacja, jest zastępstwo za Huberta Hurkacza na igrzyskach. Pełne zaskoczenie - To gigantyczna strata. Zwłaszcza dla duńskich kibiców, którzy nie mogli się doczekać gry podwójnej z Caroline Wozniacki - podkreśliła.