Daria Saville (w przeszłości - Gawriłowa, bowiem z pochodzenia jest Rosjanką) podobnego urazu nabawiła się już niemal dekadę temu - w 2013 roku. Doskonale pamiętała, jak trudna i żmudna była rehabilitacja, dlatego modliła się, by badania nie wykazały zerwania więzadeł po raz drugi. Niestety - tak się właśnie stało. Fatalny uraz rywalki Świątek. Jest reakcja Polki 28-latka w pierwszej rundzie turnieju WTA w Tokio mierzyła się z byłą liderką rankingu, Naomi Osaką. Po zaledwie dziewięciu minutach gry upadła jednak na kort, trzymając się za kolano i nie była w stanie podnieść się o własnych siłach. Poruszona rywalka podeszła do niej, oferując pomoc. Szybko przy Australijce pojawiły się służby medyczne, które przetransportowały ją do szpitala. Tenisistka wróciła już do ojczyzny, gdzie podda się długiemu leczeniu. Z pewnością nie zobaczymy jej na kortach w końcowej części sezonu, a prawdopodobnie również na początku 2023 roku. Oznacza to, że nie pojawi się w akcji na Australian Open, pierwszej wielkoszlemowej imprezie kalendarza. Na pechowy uraz Saville zareagowała Iga Świątek. Co ciekawe, nasza rodaczka meczem właśnie z tą rywalką otworzyła kapitalny dla niej sezon 2022, w trakcie którego wygrała m.in. Rolanda Garrosa i US Open a także objęła prowadzenie w rankingu WTA. - Zdrowiej szybko! - napisała Polka pod jednym z twitterowych postów Australijki, 55. obecnie zawodniczki świata. Iga Świątek aktualnie notuje krótką przerwę od rywalizacji. Do akcji powróci na początku października, podczas turnieju w Ostrawie (3-9 października). 21-latka, podobnie jak jej finałowa rywalka z US Open - Ons Jabeur jest już pewna udziału w turnieju Finals, tradycyjnie wieńczącym sezon.