Karolina Pliskova przed turniejem WTA 1000 w Dosze odniosła sukces w Klużu-Napoce. Reprezentantka Czech pokonała w finale rozgrywek Anę Bogdan 6:4, 6:3. Czasu na celebrację tego zwycięstwa miała jednak niewiele. Tuż po imprezie musiała szybko spakować walizkę i udać się w podróż do Kataru. Następnie wystąpiła w kolejnych rozgrywkach w tym sezonie. Na napięty harmonogram zawodniczki zareagował jej mąż, który opublikował w mediach społecznościowych wymowny wpis odnośnie startów jego żony. "W ostatniej chwili złapała lot z Klużu przez Stambuł do Doha. Gdyby finał w Rumunii był rozgrywany tylko trochę dłużej, w ogóle nie dotarłaby do Kataru. W ten sposób zameldowała się w hotelu o 8 rano, spała 4 godziny, zjadła szybki lunch, 14:30 play-off i mecz. Niezwykle trudne warunki" - przekazał partner Czeszki. Pliskova mimo tych trudności wzięła udział w zmaganiach organizowanych w Dosze. Jednak zmęczenie i problemy zdrowotne dały o sobie znać przed półfinałowym starciem z Igą Świątek. Ostatecznie Czeszka nie wyszła na kort. "Iga jest wielką mistrzynią". Co za słowa przed finałem Koszmar rywalki Igi Świątek, a potem jeszcze to. Kibice nie gryźli się w język Pod informacją o walkowerze Czeszki pojawiło się mnóstwo komentarzy w mediach społecznościowych. Kibice nie byli zadowoleni z takiego obrotu spraw. Zasugerowali, że powinny zostać zmienione przepisy i przegrana zawodniczka w ćwierćfinale (w tym przypadku Naomi Osaka) mogłaby zająć pozycję Karoliny Pliskovej. Wielu fanów ubolewało nad tym, że skoro 31-latka nie czuła się na siłach, to mogła już wcześniej podjąć decyzję o wycofaniu się z imprezy. "WTA powinno zmienić zasady. Jeśli zawodnik odniesie kontuzję, powinien dać szansę zawodnikowi, który przegrał z kontuzjowanym zawodnikiem", "Powinna wycofać się wcześniej, zamiast zaciekle walczyć z Osaką", "Mogła wczoraj zrezygnować i przepuścić Osakę", "Tenis potrzebuje nowych zasad! Ostatnia osoba, z którą grała tenisistka, powinna przejść do następnej rundy" - czytamy na portalu X (dawniej Twitter). To może wstrząsnąć światem tenisa. Szykuje się potężny skandal. W doping zamieszane nawet dwunastolatki