Dotarło potwierdzenie ws. Sabalenki, jest komunikat WTA. Pechowa sytuacja Białorusinki
Bardzo długo na rozpoczęcie meczu w 1/8 finału WTA Berlin czekały w środę Aryna Sabalenka i Rebeka Masarova. Ponad trzy godziny trwała walka pomiędzy Ludmiłą Samsonovą i Jessiką Pegulą, która to poprzedzała spotkanie liderki rankingu WTA. Dopiero w okolicach godziny 20:00 Białorusinka i Szwajcarka pojawił się na korcie. Po tym, jak światowa jedynka triumfowała w pierwszej partii 6:2, organizatorzy podjęli decyzję o przerwaniu spotkania. To pechowy zwrot akcji dla Sabalenki.

Później, aniżeli zakładano, pojawiła się Aryna Sabalenka na korcie w Berlinie. Mocno przedłużył się wcześniejszy mecz, w którym mierzyły się Ludmiła Samsonowa i Jessica Pegula. Rosjanka postawiła trudne warunki dużo wyżej notowanej Amerykance. Ostatecznie to ona po trwającej ponad trzy godziny batalii wygrała i awansowała do ćwierćfinału.
Dopiero w okolicach godziny 20:00 na korcie pojawiły się Sabalenka i Masarova. Jak można było się spodziewać, to liderka rankingu WTA narzuciła na starcie swoje warunki i szybko wypracowała sobie solidną przewagę.
Sabalenka zaczęła zmagania w Berlinie od 1/8. Pewna wygrana w pierwszym secie
Tenisistka z Mińska rozpoczęła od prowadzenia 3:0, przełamując w drugim gemie notowaną aż o 111 pozycji niżej Szwajcarkę. Przy stanie 4:1 wszystko wskazywało na to, że set zakończy się wyjątkowo szybko. Wówczas pojawiły się niespodziewane problemy po stronie Sabalenki. Rywalka wrzuciła wyższy bieg, wygrała swoje podanie i była o włos od przełamania światowej jedynki. Nie wykorzystała jednak żadnego z trzech break pointów. A mogła wyjść na 3:4. Zamiast tego zrobiło się 5:2 dla faworytki.
Aż pięciu piłek setowych potrzebowała w ósmym gemie Sabalenka, żeby domknąć kwestię triumfu w pierwszym secie z Rebeką Masarovą. Zaczęła od prowadzenia 40:0, ale rywalka doprowadziła do stanu gry na przewagi. Ostatecznie to Białorusinka triumfowała i zapisała po swojej stronie seta. Wkrótce później doszło do sytuacji, której jeszcze kilka godzin wcześniej nie przewidywali organizatorzy.
Mecz przerwany, pilny komunikat WTA. Sabalenka i Masarova dokończą w czwartek
Jako że wcześniejsze spotkanie Samsonowa - Pegula mocno się przeciągnęło i trwało ponad trzy godziny, organizatorzy turnieju WTA Berlin zdecydowali, że mecz Sabalenki z Masarovą zostaje przerwany, a wznowienie rywalizacji nastąpi następnego dnia. Chwilę później nadeszło oficjalne potwierdzenie - tenisistki wrócą na kort w czwartek około godziny 13:00.
Sprawy przybrały tym samym zdecydowanie pechowy obrót dla Aryny Sabalenki. W przypadku wygranej i awansu do ćwierćfinału, czego jest bliższa po pierwszym secie, będzie miała dużo mniej czasu na odpoczynek. Z pewnością liczyła na to, że losy awansu rozstrzygnie już w środę. A w przeszłości podobna sytuacja doprowadziła w dalszej konsekwencji do jej kontuzji.


