Linda Klimovicova (272. WTA) zdążyła się już w tunezyjskim klimacie świetnie zaaklimatyzować. Dopiero co widzieliśmy ją w Monastyrze, gdzie brała udział w turnieju ITF W15. Dotarła tam do drugiej rundy singla i półfinału debla. Obecnie świetnie radzi sobie w miejscowości La Marsa. W turnieju wyższej rangi - ITF W50 - zameldowała się już w ćwierćfinale. To jej najlepsze osiągnięcie od kiedy odebrała polski paszport, czyli od października zeszłego roku. Stało się. Półfinalistka Wimbledonu zadebiutowała jako Polka. I już zachwyca Klimovicova już sprawia radość polskim kibicom. W sobotę zagra o półfinał turnieju ITF W50 Czeszka urodzona w Ołomuńcu w dwóch dotychczasowych potyczkach straciła tylko cztery gemy. W pierwszej rundzie pokonała Litwinkę Justynę Mikulskyte (251. WTA) 6:1, 6:2. W 1/8 finału nie dała z kolei szans Amerykance Marii Mateas (225. WTA), rozbijając ją 6:0, 6:1. Szanse na półfinał? Rysują się bardzo obiecująco. W ćwierćfinale Klimovicova zmierzy się z niemiecką kwalifikantką Anną Gabric, zajmującą obecnie w światowym rankingu 641. lokatę. W La Marsie 20-latka reprezentująca Polskę nie bierze udziału w rywalizacji deblistek. Może zatem skupić się wyłącznie na grze singlowej. Jej mecz o awans do 1/2 finału rozpocznie się w sobotę o godz. 12:30. Klimovicova to półfinalistka juniorskiego Wimbledonu sprzed dwóch lat. Ma na koncie pięć końcowych triumfów w turniejach ITF. Aktualnie jest zawodniczką BKT Advantage Bielsko-Biała.