Domachowska odpadła w pierwszej rundzie turnieju w Katowicach
W grze pojedynczej turnieju WTA BNP Paribas Katowice Open pozostała tylko jedna Polka. W poniedziałek Marta Domachowska przegrała w pierwszej rundzie.
Domachowską na korcie centralnym oglądało mniej kibiców niż Łukasza Kubota walczącego z juniorami w meczach pokazowych. Zastępstwo było potrzebne, ponieważ nie mógł zagrać przeziębiony Jerzy Janowicz.
Marta zmierzyła się z reprezentantką Niemiec Anniką Beck. To był ich drugi pojedynek w turnieju WTA i po raz kolejny lepsza okazała się rywalka.
Przed rokiem w angielskim Shrewsbury wygrała w trzech setach. Tym razem wystarczyły jej zaledwie dwa.
Mogło, a nawet powinno dojść jednak do trzysetówki. Po pierwszym zakończonym wynikiem 6:3 na korzyść Beck, w następnym Niemka przegrywała już 3:5. Wizja zwycięstwa sparaliżowała jednak Domachowską. Beck wygrała oba swoje podania, natomiast Polka przy swoich serwisach nie ugrała już nawet punktu. Tym samym przegrała partię 5:7 i pożegnała się z imprezą.
Domachowska w grze pojedyncznej wystartowała dzięki "dzikiej karcie". Podobnie będzie z udziałem Sandry Zaniewskiej, która we wtorek zmierzy się z Estonką Kaią Kanepi.
Marta Domachowska (Polska) - Annika Beck (Niemcy) 3:6, 5:7
Klara Zakopalova (Czechy, 3.) - Kristyna Pliskova (Czechy) 7:6 (7-2), 6:2
Petra Martić (Chorwacja) - Jelina Switolina (Ukraina) 6:7 (2-7), 6:3, 6:2
Karolina Pliskova (Czechy) - Maria-Teresa Torro-Flor (Hiszpania) 6:1, 3:6, 6:0