Hubert Hurkacz wygrał z Dominikiem Strickerem 10:7, 10:5 w pierwszej rundzie Diriyah Tennis Cup rozgrywanego w miejscowości Ad-Dirijja na obrzeżach Rijadu, stolicy Arabii Saudyjskiej. Przypomnijmy, że turniej ten rozgrywany jest na specjalnych zasadach - do dwóch wygranych minisetów, w których walczy się do dziesięciu wygranych punktów lub do dwóch przewagi. Hurkacz nie dał szans Strickerowi. Teraz czas na ćwierćfinał Początek pierwszego seta był dość wyrównany. Za każdym razem, gdy Polak mógł wyjść na wyższe prowadzenie, brakowało mu celności. Z drobną "pomocą" przyszedł rywal, który w łatwej sytuacji uderzył w siatkę. W następnej akcji wrocławianin świetnie zaserwował i było już 8:5. Dobrze podawał także chwilę później, kończąc partię asem. Drugi set zaczął się od błędów Hurkacza. Dzięki temu Szwajcar wyszedł na prowadzenie 3:1, jednak roztrwonił je, przegrywając kolejne cztery piłki. 10. tenisista rankingu ATP potrafił popełnić podwójny błąd serwisowy, by szybko zrehabilitować się kolejnym asem. Od stanu 5:5 nie pozwolił przeciwnikowi już na niemal na nic, wygrywając 10:5. W ćwierćfinale Hurkacz zmierzy się z Amerykaninem Taylorem Fritzem. To spotkanie zostanie rozegrane jeszcze w czwartek, prawdopodobnie około godziny 19:30.