Djokovic jest faworytem tego pojedynku, nie tylko ze względu na dystans, jaki dzieli obydwu zawodników rankingu, ale i bilans dotychczasowych meczów (8-1). Czesi bronią trofeum wywalczonego przed rokiem przed własną widownią w Pradze, gdzie pokonali Hiszpanię 3-2. Wówczas bohaterem narodowym został okrzyknięty Stepanek, po tym jak w piątym decydującym meczu pokonał w czterech setach Nicolasa Almagro. Kilka godzin wcześniej szansy na to nie wykorzystał Tomas Berdych, ponosząc porażkę z Davidem Ferrerem. Dzień wcześniej obaj Czesi nie bez trudu wypracowali prowadzenie 2-1 po zwycięstwie deblowym. I tym razem nie można wykluczyć podobnej dramaturgii i walki do samego końca. Serbowie przystąpią do walki o "Srebrną Salaterę" osłabieni brakiem Janko Tipsarevicia, 36. w rankingu, który nie wyleczył na czas kontuzji stopy. Zastąpi go w singlu Dusan Lajović, 117. na świecie. W drugim piątkowym pojedynku spotka się z numerem siedem - Tomasem Berdychem. Taka obsada w singlu może oznaczać, że rywalizacja w nim może przynieść wynik 2-2, a decydujący okazać się może sobotni debel. W nim serbski kapitan Bogdan Obradović zdecydował się wystawić Nenada Zimonjica i Dusana Bozoljaca. Po drugiej stronie siatki staną Lukas Rosol i Jan Hajek. Tak wynika z losowania meczów, ale nie można wykluczyć, że przy 1-1 po pierwszym dniu Vladimir Safarik zastąpi jednego ze swoich zawodników Stepankiem, który dobrze spisuje się w grze podwójnej. Będzie miał bowiem czas na odpoczynek przed drugim niedzielnym pojedynkiem singlowym, w którym zagra przeciwko Lajoviciowi. Przed nimi na kort wyjdą pierwsze rakiety obydwu krajów - Djoković i Berdych. Będzie to ich 17. pojedynek, a dotychczas Czechowi udało się wygrać tylko dwa razy, w tym w maju tego roku na korcie ziemnym w Rzymie. W kończącym się sezonie poniósł jednak też trzy porażki, w tym dwie na twardej nawierzchni. Jeśli więc gospodarze będą po deblu prowadzić 2-1, to Djoković może rozstrzygnąć losy trofeum. Przed trzema laty w tej samej Belgrad Arena wygrał obydwa pojedynki singlowe, w tym w niedzielę wyrównał na 2-2. Decydujący punkt zdobył wówczas Tipsarević, a zawodnicy gospodarzy jeszcze przed ceremonią wręczania Pucharu Davisa zniknęli na kilka minut w szatni. Wrócili na kort z głowami ogolonymi "na zero". Patrząc na historię spotkań obydwu drużyn, nieznaczną przewagę mają goście, bowiem dotychczasowy bilans wynosi 6-5 (sięga 1935 roku, a wliczane są mecze Jugosławii i Czechosłowacji). Jednak oprócz Djokovicia przeciwko sobie będą mieli głośną i dość szowinistyczną kilkunastotysięczną widownię, która będzie za wszelką cenę utrudniać im grę. Obydwie drużyny występujące w tegorocznym finale staną przed szansą, by po raz drugi w historii sięgnąć po Puchar Davisa. Nigdy to nie udało się ekipom Czechosłowacji czy Jugosławii, przed politycznymi transformacjami w tych krajach. Najbardziej utytułowani w tej rywalizacji są wciąż Amerykanie, którzy zdobywali trofeum 32 razy, ale ostatnio w 2007 roku. Plan gier finału Pucharu Davisa 2013: piątek - gra pojedyncza Novak Djoković - Radek Stepanek Dusan Lajović - Tomas Berdych sobota - gra podwójna Nenad Zimonjić, Dusan Bozoljac - Lukas Rosol, Jan Hajek niedziela - gra pojedyncza Novak Djoković - Tomas Berdych Dusan Lajović - Radek Stepanek