Djoković cały czas jeszcze zamierza poprawiać swoje rekordowe osiągnięcia. Chęć do bycia najlepszym to chyba jeden z głównych czynników, które popychały jego karierę do przodu. W niedzielę został najstarszym tenisistą, który zajmował pierwszą pozycję w rankingu, licząc sobie 36 lat i 321 dni. Wyprzedził w tym zestawieniu Federera. Szwajcar, który już zakończył karierę, był liderem mając 36 lat i 320 dni. To kolejny rekord, który ustanowił Serb w swojej karierze. Przede wszystkim jest zwycięzcą 24 turniejów wielkoszlemowych, co nie udało się wcześniej żadnemu mężczyźnie. 22 triumfy ma Hiszpan Rafael Nadal, a 20 Federer. To jednak dopiero początek. "Nole" najwięcej tygodni w historii jest bowiem numerem jeden, w poniedziałek zacznie już 420. Drugi w tym zestawieniu Federer zakończył na 310. Tenis. Novak Djoković ma wiele rekordów Djoković osiem razy był także "jedynką" na koniec roku, a siedem razy triumfował w kończących sezon finałach ATP. Ma na swoim koncie także 40 wygranych turniejów ATP rangi 1000, a w sumie 71 wielkich imprez, na które składają się także Wielkie Szlemy i finały ATP. Rok 2024 Serb zaczął jednak słabo, patrząc na standardy przez siebie ustanowione. Co prawda w Australian Open doszedł do półfinału przegrał jednak dość gładko z późniejszym zwycięzcą Włochem Jannikiem Sinnerem. Następnie po kilku latach wrócił do Stanów Zjednoczonych, by odpaść już w trzeciej rundzie turnieju w Indian Wells, gdzie lepszy od niego był dopiero 123. w rankingu ATP inny Włoch Luca Nardi. Po takiej porażce Djoković wycofał się z udziału w imprezie w Miami i wraca do gry dopiero teraz w Monte Carlo, czyli praktycznie w domowej imprezie, ponieważ mieszka w Monako. Czeka go jednak prawdziwy test, bowiem w Monte Carlo mają wystąpić wszyscy najlepszy zawodnicy, w tym wspomniany Sinner. Tenis. Novak Djoković wystąpi w Monte Carlo jako "jedynka" "Jannik jest jak dotąd najlepszym zawodnikiem na świecie w tym roku. Odniósł ogromny sukces. Bardzo się poprawił. Ogólnie jego gra, serwis, ruch i mentalność są zawsze na dobrym poziomie" - powiedział "Nole" o swoim pogromcy z Melbourne. Djoković w Monte Carlo jako rozstawiony z "jedynką" w pierwszej rundzie ma "wolny los", a w kolejnej zmierzy się albo z Rosjaninem Romanem Safiulinem albo z kwalifiknatem. W tej imprezie zobaczymy też Huberta Hurkacza. Polak jest rozstawiony z "10", a jego pierwszym rywalem będzie Brytyjczyk Jack Draper. Zanim jednak 27-letni wrocławianin wystąpi w Monte Carlo w niedzielę czeka go finał turnieju w Estoril, gdzie jego rywalem jest Hiszpan Pedro Martinez.