Spotkanie Djokovicia z Norriem toczyło się pod dyktando faworyta. W pierwszym secie Serb przełamał rywala już w drugim gemie i następnie kontrolował sytuację. Pierwsze dwie piłki setowe "Nole" miał w ósmym gemie, ale partię zakończył w dziewiątym za czwartą piłką setową. W drugiej partii odebrał serwis rywalowi w trzecim gemie i wydawało się, że wszystko potoczy się dla niego szczęśliwie do finału. Nic z tych rzeczy. W kolejnym gemie musiał bronić dwóch break pointów. Pierwszego mu się udało, po trudnej wymianie, ale przy drugim został ściągnięty do siatki. Serb odegrał, ale był tam już Brytyjczyk, który też przebił, a Djoković był już tylko w stanie niezgrabnie zagrać na drugą stronę. Wiedział, że stracił punkt, więc odwrócił się i szedł w kierunku linii końcowej. Tenis. Cameron Norrie trafił piłką Novaka Djokovicia Norrie musiał jeszcze skończyć akcję, więc zdecydował się na smecza, po którym trafił piłką w nogi niczego niespodziewającego się rywala. Ten odwrócił się i popatrzył na przeciwnika, a choć Brytyjczyk natychmiast przeprosił za swoje zachowanie, to Serb długo spoglądał w jego kierunku i nawet ruszył do siatki. Potem, gdy tenisiści schodzili do swoich miejsc po piątym gemie, Djoković jeszcze raz wymownie spojrzał na Norriego, który jednak unikał jego wzroku. To był pierwszy mecz między tymi tenisistami w cyklu ATP. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem rozstawionego z numerem pierwszym Serba 6:3, 6:4, który zameldował się już w ćwierćfinale. "Nole" we wtorek wyrównał rekord pod względem liczby rozegranych meczów podczas turnieju w Rzymie należący do Hiszpana Rafaela Nadala. Obaj mają teraz po 77.