Walka w pierwszym secie długo toczyła się gem za gem. Hurkacz imponował od początku regularnym serwisem, wysoki poziom tego elementu zapewniał mu kolejne małe punkty, ale i w dłuższych wymianach z Djokoviciem szło mu dobrze. Serb został przełamany w ósmym gemie, a w kolejnym Polak zapewnił sobie zwycięstwo w pierwszej partii. Drugi set należał już jednak do Djokovicia. Lider rankingu nie pozostawił naszemu zawodnikowi złudzeń, wygrywając go do zera - zajęło mu to tylko 28 minut. Decydująca partia zaczęła się lepiej dla Serba, choć miał on też nieprzyjemny upadek, który mógł go wybić z rytmu. W czwartym gemie przełamał podanie Hurkacza, moment później przeważając już 4:1. 24-letni wrocławianin odrobił straty w siódmym gemie, a chwilę później bronił się skutecznie przed piłką meczową. ATP w Paryżu. Hubert Hurkacz - Novak Djoković. Wynik meczu Więcej przełamań nie było o i zwycięstwie w meczu decydował tie-break. Był on wyrównany. Pierwszy mini przełamanie zanotował nasz zawodnik, wychodząc na prowadzenie 3-2. Rywal w następnej akcji doprowadził jednak do remisu. Potem obaj grali punkt za punkt. Przy stanie 5-5 Hurkacz przegrał podanie, trafiając z forhendu w siatkę. Djoković serwował więc, aby wygrać mecz. I tak się stało. Piłka była w grze, ale po zagraniu Polaka wyszła na aut. Wrocławianin jeszcze sprawdzał, ale niestety nie miał racji. ATP w Paryżu. Hubert Hurkacz przegrał, Djoković samodzielnym rekordzistą rankingowym Tak więc Doković awansował do finału w Paryżu, gdzie zagra albo z Rosjaninem Daniiłem Miedwiediewiem, albo z Niemcem Alexandrem Zvererevem. Wiadomo już też, że Serb będzie liderem rankingu na koniec roku po raz siódmy w karierze. Do tej pory ten rekord dzielił z Amerykaninem Pete'em Samprasem.Hurkacz przegrał, ale rozegrał fantastyczny turniej, zapewnił sobie awans do finałów ATP w Turynie, a także to, że od przyszłego tygodnia będzie dziewiątym zawodnikiem świata w rankingu ATP. Hubert Hurkacz - Novak Djoković 6:3, 0:6, 6:7 w półfinale ATP w Paryżu Pawo / MR