Demolujące 6:0 Polki, na kilka dni przed meczem Świątek w Rijadzie. Pokaz siły w 71 minut
Już w niedzielę Iga Świątek rozpocznie swoją rywalizację podczas turnieju WTA Finals. Polka od kilku dni szykuje się w Rijadzie do swojego występu w imprezie dla najlepszych tenisistek sezonu. W tzw. międzyczasie Stany Zjednoczone próbuje podbić jej znajoma z reprezentacji z czasów juniorskich - Daria Kuczer. 25-latka rywalizuje obecnie w zmaganiach rangi ITF W35 w Norman. Wystartowała z przytupem, pokonując Carolinę Xavier Laydner 6:2, 6:0 w zaledwie 71 minut.
W 2016 roku Iga Świątek i Daria Kuczer reprezentowały Polskę podczas wielkoszlemowego US Open w kategorii juniorek. Kariery obu zawodniczek potoczyły się trochę inaczej. Obecnie Polka przebywa w Rijadzie, gdzie przygotowuje się do WTA Finals. Już za trzy dni rozegra swoje pierwsze spotkanie z Barborą Krejcikovą. Z kolei tenisistka pochodząca ze Szczecina rywalizuje aktualnie w imprezie rangi ITF W35 w Norman.
25-latka przebywa w tej amerykańskiej lokalizacji razem z Olivią Lincer. Obie startują nie tylko w singlu, ale również we wspólnym deblu. We wtorek wywalczyły awans do ćwierćfinału gry podwójnej, pokonując parę Mana Ayukawa/Rinon Okuwaki 3:6, 6:3, 10-1. Tak się składa, że dzisiaj Lincer rywalizowała z drugą z reprezentantek Japonii także w pierwszej rundzie singla. I wyszła z tego starcia skutecznie, pokonując przeciwniczkę 6:3, 6:2. Swój awans do 1/8 finału wywalczyła również Kuczer - i to w jeszcze bardziej efektownym stylu niż 19-latka.
Daria Kuczer w drugiej rundzie ITF W35 w Norman. Efektowny triumf w stylu Igi Świątek
Będąca na 466. pozycji w rankingu Daria mierzyła się z Caroliną Xavier Laydner. Brazylijka jest ulokowana zdecydowanie niżej niż Polka, bo na 1404. miejscu. Ta przepaść była również widoczna na korcie w Norman i to od pierwszej piłki. Kwalifikantka z Ameryki Południowej przegrała pierwsze dziesięć wymian spotkania.
Później nie było lepiej z jej perspektywy. W pewnym momencie Kuczer miała setbola przy własnym podaniu na 6:0. Niespodziewanie jednak przegrała trzy akcje z rzędu i na chwilę wpuściła rywalkę do gry. Przy kolejnym podaniu 25-latka zamknęła już jednak sprawę bez żadnego problemu, wygrywając partię rezultatem 6:2.
W drugiej odsłonie Carolina nie zdołała już ugrać ani jednego gema, chociaż Polka znów miała drobne problemy z domknięciem seta. Pojawił się nawet break point przy stanie 5:0 z perspektywy Darii, ale tym razem nasza tenisistka nie dopuściła Brazylijki do polepszenia stanu swojego licznika. Kuczer wykorzystała drugiego meczbola i w taki oto sposób odniosła zwycięstwo 6:2, 6:0 w zaledwie 71 minut.
Tym samym mamy dwie reprezentantki w drugiej rundzie ITF W35 w Norman. W czwartek Kuczer i Lincer powalczą o ćwierćfinał singla. Zapewne będzie je czekała również rywalizacja o półfinał w grze podwójnej. Na szczęście na przeszkodzie na pewno nie stanie pogoda. Wszystko dlatego, że turniej jest rozgrywany w hali.