Zmaganiom na tegorocznym US Open towarzyszą ogromne emocje, potęgowane dodatkowo przez nieoczekiwane rezultaty i nagłe komunikaty. Z turniejem już w dwóch pierwszych rundach pożegnało się wiele gwiazd, na czele z Jeleną Ostapenko, czy Emmą Raducanu. W drabince turniejowej nie ma również już Jeleny Rybakiny, która niedługo przed meczem z Jessiką Ponchet ogłosiła wycofanie. Dwa zwycięstwa po 2:0 w setach ma za sobą już Iga Świątek. O ile mecz z Kamillą Rachimową nie należał do najlepszych w jej wykonaniu, o tyle w 2. rundzie Polka zaimponowała, rozbijając Enę Shibaharę 6:0, 6:1. Nieczęsto na tym poziomie zdarzają się "bajgle", a raszynianka "wypiekła" jednego przed żywo reagującą publicznością w Nowym Jorku. US Open 2024. Historyczne osiągnięcie Qinwen Zheng. W tym nie ma sobie równych Kapitalny rezultat osiągnięty przez liderkę rankingu WTA przyćmił nieco wyczyn jej pogromczyni z Paryża i mistrzyni olimpijskiej - Qinwen Zheng. Chinka znajduje się w życiowej formie i kolejny dowód tego dała w rywalizacji z Eriką Andriejewą. Zaraz po jej zwycięstwie nadeszło ogłoszenie ze strony portalu "OptaAce". Groźby i atak na matkę tenisistki. Iga Świątek musiała zareagować Zheng w meczu z Rosjanką zanotowała aż 20 asów serwisowych. Tym samym napisała w Nowym Jorku historię. Ostatni raz więcej asów padło na US Open w 2022 roku. I tamten niesamowity wynik również był autorstwa Chinki. W meczu z Jeleną Ostapenko aż 21 jej serwisów zakończyło się asami. Świątek boleśnie przekonała się o sile serwisu Zheng. Nie tylko ona ustępuje jej na tym polu Siódma rakieta świata w tym sezonie nie ma sobie równych w polu serwisowym. Podanie pozostaje największą bronią Qinwen Zheng, o czym boleśnie na igrzyskach olimpijskich przekonała się m.in. Iga Świątek. W ten sposób zanotowała przeciwko Polce sześć bezpośrednich punktów. Ponadto nieudane returny raszynianki po mocnych zagraniach rywalki trudno było zliczyć. Trzy akcje i nagły koniec. Przykra niespodzianka w meczu Włoszki z polskimi korzeniami W 3. rundzie US Open Qinwen Zheng zmierzy się z Niemką Jule Niemeier. Mistrzyni olimpijska postrzegana jest za murowaną faworytkę starcia ze 101. zawodniczką rankingu WTA.