Na początek rozstawiona z numerem 12. Venus Williams gładko pokonała rodaczkę Coco Vandeweghe 6:4, 6:3 w grze pojedynczej. Jednak później w grze podwójnej wraz z młodszą siostrą Sereną, liderką rankingu WTA, przegrała ze słoweńską parą. Amerykanki w grze podwójnej wystąpiły ze sobą po raz pierwszy od turnieju US Open w 2014 roku. Obie rozpoczęły właśnie przygotowania do startu w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro, gdzie chcą walczyć o czwarty złoty medal w deblu. "Dzisiaj obie nie zagrałyśmy dobrze. Widać, że jeszcze nie jesteśmy w optymalnej formie. Zwykle jest tak, że gdy jedna z nas gra perfekcyjnie i dobrze się na korcie bawi, druga dorównuje do poziomu siostry. To pomaga, gra idzie po naszej myśli. Dzisiaj się nie udało, ale do Rio jest jeszcze dużo czasu" - przyznała Venus. Porażki poniosły też Polki - Alicja Rosolska i Klaudia Jans-Ignacik wraz ze swoimi partnerkami. Rosolska i Argentynka Maria Irigoyen przegrały z Tajwanką Su Wei Hsieh i Gruzinką Oksaną Kałasznikową 2:6, 7:6 (7-5), 6-10, natomiast Jans-Ignacik i Niemka Tatjana Maria uległy hiszpańskiej parze Anabel Medina Garrigues, Arantxa Parra Santonja 6:7 (1-7), 1:6. W turnieju w stolicy Włoch nie ma już polskich tenisistek.