Polskie tenisistki zadebiutują w tej imprezie z udziałem 12 najlepszych drużyn narodowych świata. Zagrają w grupie D z ekipami USA (9 listopada) i Czech (10 listopada). Najlepszy z tych zespołów wystąpi potem w półfinale przeciwko zwyciężczyniom grupy B (Australią, Słowacją lub Belgią). - Cieszę się, że mam do dyspozycji wszystkie zawodniczki, oczywiście poza Igą Świątek. Wiemy wszyscy jaka jest sytuacja z Igą i bardzo ubolewam, że jej w drużynie nie będzie, więc postaramy się ze sztabem jak najlepiej przygotować wszystkie dziewczyny do występu w Glasgow. Mamy bardzo trudną i wymagającą grupę. Na pewno nie będziemy w niej faworytami, ale postaramy się to wykorzystać. Faworytkami będą Czeszki i Amerykanki, a my będziemy osłabieni, więc na nas będzie spoczywało mniej presji. To spowoduje, że będziemy mogli zagrać bardziej swobodnie i na luzie. Wierzę, że na korcie pokażemy się z jak najlepszej strony i damy z siebie wszystko, żeby osiągnąć jak najlepszy wynik. A do czego dokładnie to nas doprowadzi dowiemy się za miesiąc - tłumaczy Dawid Celt. Tenis. Finałowy turniej pierwszy raz z udziałem Polek Przed tygodniem Świątek ogłosiła, że aktualna liderka rankingu tenisistek nie wystąpi w Glasgow wskutek kolizji terminów BJKC (8-13 listopada) i rozgrywanego w Teksasie WTA Finals, który kończy się 7 listopada. Awans do finałowego turnieju BJKC reprezentacja Polski wywalczyła w kwietniu, pokonując w Radomiu w meczu play-off zespół Rumunii 4-0. Dwa punkty w singlu zdobyła Iga Świątek - debiutująca wówczas na korcie w roli liderki rankingu WTA - jeden Magda Linette (AZS Poznań) a końcowy wynik ustalił debel Magdalena Fręch (Orlen PZT Team/KS Górnik Bytom) i Alicja Rosolska (KT Warszawianka). W drużynie była również Maja Chwalińska (Orlen PZT Team/BKT Advantage Bielsko-Biała). Rok wcześniej, w Bytomiu, Polki awansowały do kwalifikacji w światowej elicie wygrywając z Brazylią 3-2. W Hali Na Skarpie wszystkie trzy punkty dla gospodyń zdobyła Fręch. W decydującym o zwycięstwie deblu z zawodniczką Orlen PZT Team zagrała Kawa. A w składzie reprezentacji były także Weronika Falkowska i deblistka Paula Kania-Choduń.