Dantejskie sceny na turnieju tenisowym. Jedna osoba trafiła do szpitala
Do niezwykle niepokojących scen doszło podczas meczu Alexandra Zvereva i Marcosa Girona. W trakcie pierwszego seta nagle jedna z reklam oderwała się i spadła prosto na zasiadających na trybunach kibiców. Jedna z fanek została poważnie ranna i musiała zostać przetransportowana do szpitala w celu przeprowadzenia dokładniejszych badań.

Podczas trwającego turnieju tenisowego ATP 500 w Halle doszło do niecodziennego i niebezpiecznego incydentu, który na chwilę przyćmił sportowe emocje. W meczu 1/16 finału, w którym zmierzyli się reprezentant gospodarzy Alexander Zverev oraz Amerykanin Marcos Giron, doszło do nagłego przerwania gry spowodowanego dramatycznym wydarzeniem na trybunach.
Niepokojące sceny na meczu Alexandra Zvereva. Fanka trafiła do szpitala
Do niepokojących scen doszło w trakcie ósmego gema pierwszego seta, przy stanie 5:2 dla niemieckiego tenisisty. W pewnym momencie arenę wypełnił głośny huk, który zaniepokoił zarówno zawodników, jak i publiczność. Chwilę później okazało się, że część banera reklamowego zawieszonego nad trybunami oderwała się i spadła na widzów znajdujących się poniżej.
Reakcja służb porządkowych i medycznych była natychmiastowa. Zidentyfikowano trzy osoby, które ucierpiały w wyniku upadku elementu reklamy. Najpoważniejsze obrażenia odniosła 62-letnia kobieta. Choć była w stanie opuścić trybuny o własnych siłach, z pomocą lodowego okładu podanego przez samego Zvereva, zdecydowano się na jej przewiezienie do szpitala w celu przeprowadzenia dalszych badań. Stan pozostałych dwóch osób nie wymagał hospitalizacji.
Organizatorzy turnieju zareagowali z należytą powagą. Przerwano mecz i natychmiast rozpoczęto kontrolę wszystkich elementów reklamowych znajdujących się nad trybunami. Dopiero po dokładnej inspekcji i upewnieniu się, że sytuacja została w pełni opanowana, wznowiono rywalizację na korcie. W oficjalnym oświadczeniu podkreślono, że przyczyną incydentu było prawdopodobnie poluzowanie się śrub mocujących baner.
"Głęboko żałujemy tego incydentu. Nigdy nie było czegoś takiego w naszej 32-letniej historii turniejowej" - powiedział dyrektor turnieju Ralf Weber. Dodał również, że w ramach przeprosin osobiście przekazał poszkodowanej kobiecie zaproszenie na przyszłoroczną edycję turnieju, zapewniając jej darmowy wstęp.
Mimo trudnego początku i chwilowego zamieszania, mecz został dokończony bez dalszych zakłóceń. Alexander Zverev, który nie tylko wykazał się świetną formą, ale także empatią wobec poszkodowanej, pewnie pokonał Marcosa Girona 6:2, 6:1, meldując się w kolejnej rundzie zawodów.


