Partner merytoryczny: Eleven Sports

Czyste szaleństwo na koniec, do zera. Polka zagra o finał w Kantonie. "Jedynka" o krok

Już tylko dwóch wygranych pojedynków brakuje Katarzynie Piter, by w poniedziałek oficjalnie stać się pierwszą polską rakietą w deblowym rankingu WTA. Poznanianka potrzebuje do tego triumfu w turnieju WTA 250 w Kantonie, a wspólnie z Węgierką Fanny Stollar zakwalifikowały się już do półfinału. I to w świetnym stylu, pokonały chorwacko-francuski duet Janna Fett/Jessica Ponchet 7:6 (3), 6:2. I nie ma co kryć, w grze o finał też będą faworytkami.

Fanny Stollar, partnerka deblowa Katarzyny Piter, może przyczynić się do tego, że jej koleżanka z kortu zostanie polską rakietą numer 1 w grze podwójnej
Fanny Stollar, partnerka deblowa Katarzyny Piter, może przyczynić się do tego, że jej koleżanka z kortu zostanie polską rakietą numer 1 w grze podwójnej/ALEXANDER SCHEUBER/Getty Images

Katarzyna Piter i Fanny Stollar grały razem już rok temu podczas turnieju WTA 250 w Budapeszcie. Świetnie się dogadywały, wygrały całą imprezę, ale... to był ich jedyny wspólny występ. Musiał minąć rok, dość trudny dla doświadczonej tenisistki z Poznania, by znów obie zdecydowały się na taki krok. I trzeba przyznać, że wyniki mają zaskakująco dobre. 

Nie tylko udało im się powtórzyć sukces w stolicy Węgier, ale do tego doszły triumfy w challengerach w Walencji i Guadalajarze, tytuł wywalczyły także w zawodach ITF W100 w Maspalomas, na mączce. Niepowodzeń było niewiele, a zawody w Kantonie są potwierdzeniem, że polsko-węgierski duet może mieć jeszcze ciekawą przyszłość.

Katarzyna Piter o krok od wyprzedzenia w deblowym rankingu Magdy Linette. Poznański pojedynek rozstrzygnie się w Chinach

W Kantonie obie zawodniczki awansowały już do półfinału, co dla obu oznacza kolejny skok w rankingu WTA. Piter, w tym prowadzonym na żywo, jest obecnie 76., Stollar - 78. Jeśli uda im się wygrać całe zawody w Chinach, przesuną się jeszcze o cztery pozycje, obie wyprzedzą Magdę Linette i Caroline Garcię. W przypadku Piter to by zaś oznaczało, że w poniedziałek zostanie najwyżej notowaną polską tenisistką w rankingu deblistek.

Katarzyna Piter/AFP

W tym wszystkim trzeba mieć trochę szczęścia, a Piter i Stollar je miały. W pierwszej rundzie powinny wpaść bowiem na rozstawione z dwójką Aldilę Sutjiadi i Yifan Xu, ale półfinalistki z Ningbo w ostatniej chwili wycofały się z rywalizacji. Zastąpił je duet Ella Seidel i Kathinka von Deichmann, ale z Niemką i tenisistką z Liechtensteinu Polka i Węgierka się jednak uporały. Mimo zaskakujących kłopotów i przegrania drugiego seta. W super tie-breaku były jednak lepsze, wygrały sześć ostatnich piłek i całe spotkanie.

Zacięty mecz o półfinał WTA 250 w Kantonie. Piter i Stollar miały dwie piłki setowe, później dwóch broniły

W czwartek w pewnym sensie doszło do powtórki, przynajmniej w zakresie tego finiszu. Ich rywalkami były: Chorwatka Jana Fett i Francuzka Jessica Ponchet, które mocno postawiły się w pierwszym secie. Odrobiły stratę przełamania, wybrnęły ze stanu 3:5, obroniły dwie piłki setowe. A później, prowadząc 6:5, same miały dwa setbole. Piter z koleżanką zdołały się uratować, za chwilę zaś były lepsze w tie-breaku (7-3).

Druga partia była już znacznie krótsza, składała się z ledwie ośmiu gemów. Po czterech był remis 2:2, ale cztery następne wygrał duet Piter/Stollar. W tym w imponującym stylu ten ostatni, przy serwisie rywalek, do zera.

A to oznacza, że polsko-węgierski duet zagra o finał - rywalkami będą Brytyjka Emily Appleton i Chinka Qianhui Tang. Jeśli to jednak rywalki wygrają, Tang wyprzedzi w rankingu Stollar i znajdzie się o jeden mały punkt za Piter.

Katarzyna Piter tryska humorem na kwarantannie. Jej film robi furorę wśród kibiców. Wideo/INTERIA.TV
Katarzyna Piter/AFP
Fanny Stollar/Vinny Orlando / LiveMedia / DPPI via AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem