Szwajcar stracił prawie cały poprzedni sezon, a w tym rozegrał zaledwie osiem spotkań w związku z dwoma operacjami kolana. W ostatnim meczu tenisista z Bazylei przegrał w drugiej rundzie turnieju w Halle z Kanadyjczykiem Feliksem Augerem-Aliassimem w trzech setach. W tej imprezie, rozgrywanej na kortach trawiastych, Federer triumfował 10-krotnie.Potem Szwajcar przyznał, że gdy mecz zaczął mu się wymykać z rąk, to stał się "negatywny", a na konferencji prasowej zjawił się dopiero po dwóch i pół godzinach, ponieważ nie chciał powiedzieć "niewłaściwych rzeczy"."Ja bardziej martwię się o jego mowę ciała" - powiedział Alex Corretja, dwukrotny finalista Rolanda Garrosa, Eurosportowi."Nie chodzi o to, że jego postawa nie była dobra. Chodzi o to, że wynikało z niej, że ma jakiś problem. Zazwyczaj tego nie widzisz u Rogera, bo wydaje się, że wszystko jest idealne. To jest jednak normalne. Pokazał bowiem, że nawet jeśli jest najbardziej utytułowanym graczem w historii, to może cierpieć jak każdy inny gracz" - dodał. To jest alarmujące dla Federera Z kolei Mats Wilander uważa, że "alarmujące" jest, iż Federer otwarcie mówi o swoim podejściu do gry."Nie jestem pewny, czy on kiedykolwiek demonstrował taką postawę. Widziałem to tylko raz przeciwko Gustavowi Kuertenowi w Rolandzie Garrosie, kiedy wyglądał na niezainteresowanego, by tam być i wolał przenieść się na korty trawiaste. To otwiera zielone światło dla reszty stawki, która widzi "wow, nawet Roger Federer nie ma ochoty walczyć do samego końca, więc wiesz Roger, ty masz 39 lat, a ja 21 i będę na korcie nawet pięć godzin, jeśli będzie trzeba. Nawet grając z Rogerem Federerem'" - stwierdził Szwed.Szwajcar ostatni tytuł wielkoszlemowy wywalczył w 2018 roku, wygrywając Australian Open. Od tego czasu w liczbie wygranych turniejów Wielkiego Szlema dogonił go Hiszpan Rafael Nadal (obaj mają po 20), który jednak wycofał się z tegorocznego Wimbledonu, a jeden triumf mniej ma Serb Novak Djoković, najmłodszy z tej stawki, który w tym roku wygrał już Australian Open i Rolanda Garrosa. "Obawiam się, że nie do końca jeszcze czuje to kolano i to jest normalne, że jego poruszanie wciąż nie jest na najwyższym poziomie. Prawdopodobnie potrzebuje jeszcze trochę czasu. Czy go wystarczy, aby być perfekcyjnie przygotowanym do Wimbledonu? Będzie potrzebować bardzo dobrego pierwszego tygodnia, aby wejść w rytm, którego będzie potrzebować, by dobrze zaprezentować się w drugim tygodniu" - mówił Corretja.Wimbledon rusza 28 czerwca i potrwa do 11 lipca. Pawo