Koniec występów Polaków w grze pojedynczej na kortach Wimbledonu. W sobotę z turnieju odpadły ostatnie polskie tenisistki Iga Świątek i Magdalena Fręch. Liderka rankingu przegrała z Alize Cornet 0-2 kończąc tym samym wspaniałą serię 37 zwycięstw z rzędu. Fręch musiała uznać wyższość byłej liderki rankingu, Rumunki Simony Halep. - Idze zabrakło w meczu z Francuzką odpowiedniego timingu przy forhendzie. Z tego niestety tworzyła się nerwowość w jej poczynaniach, która wpływała na całą grę. Jeśli tak się dzieje, jej przeciwniczki natychmiast się w tym orientują i nabierają wiary, że można ją pokonać, podczas gdy automatycznie maleje pewność siebie u Igi. Z tego wszystkiego budują się dla niej przysłowiowe schody. Wimbledon. Wojciech Fibak: Wiadomo było, że passa Igi Świątek kiedyś się skończy - Wiadomo jednak było, że piękna passa Igi kiedyś musi się skończyć. Już wiele tygodni temu mówiłem, że największe niebezpieczeństwo czyha na nią właśnie na nawierzchni trawiastej. Wiem co mówię, bo w swojej karierze rozegrałem wiele spotkań w Wimbledonie w grze pojedynczej i w deblu zarówno na korcie centralnym jak i korcie numer jeden. Trawa jest zdradliwa, na tej nawierzchni kryje się naprawdę wiele niespodzianek - twierdzi Wojciech Fibak. - Ogólnie pozytywnie oceniam Wimbledon w wykonaniu naszych reprezentantów w grze pojedynczej. Pięć dziewczyn zagrało w komplecie w drugiej rundzie i to było zachwycające, niespotykane. Mam duży podziw zwłaszcza za piękną grę dla Mai Chwalińskiej, potrafi na korcie wręcz oczarować oraz dla Magdaleny Fręch, która tak dzielnie walczyła. Wimbledon. Wojciech Fibak: Pozostał niedosyt W pierwszych dniach turnieju udział w Wimbledonie zakończyło dwóch naszych reprezentantów Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak. Polacy odpadli już w pierwszej rundzie. - Został niedosyt nie tylko ze względu na Igę Świątek, ale przede wszystkim ze względu na Huberta Hurkacza, który zagrał bardzo pechowy mecz z tymi swoimi problemami żołądkowymi. Może jeszcze w deblu uda się osiągnąć naszym tenisistom dobry wynik. Kamil Majchrzak i Jan Zieliński awansowali do drugiej rundy i mocno trzymam za nich kciuki - zakończył Wojciech Fibak. Dziś polska para, która debiutuje w Wimbledonie zmierzy się z amerykańskim duetem Denis Kudla i Jan Sock. Początek meczu zaplanowano na godzinę 14. Rozmawiał Zbigniew Czyż Wimbledon 2022. Gdzie oglądać w telewizji i internecie? Mecze 135. edycji Wimbledonu oglądać można w kanałach telewizyjnych Polsat Sport, Polsat Sport Extra, Polsat Sport News oraz bez reklam w Polsat Sport Premium 1 i 2, a także w czterech specjalnych serwisach telewizyjnych Polsat Sport Premium 3, 4, 5, 6. Przez cały czas trwania turnieju kibice zobaczą na żywo kilkaset godzin transmisji meczowych, a także codzienny program studyjny oraz kronikę meczową. Dzięki serwisowi Polsat Box Go wszystkie mecze ze sportowych anten Polsatu można także oglądać na wielu urządzeniach, również tych mobilnych.