Coria powiedział, że stracił motywację do gry i więcej nie pojawi się na kortach. Argentyńczyk odniósł dziewięć zwycięstw, w tym w 2004 roku w rodzinnym Buenos Aires. W tym samym sezonie był faworytem rywalizacji na obiektach Rolanda Garrosa w Paryżu. W finale zawodów z cyklu Wielkiego Szlema przegrał jednak z rodakiem Gastonem Gaudio, którego wcześniej pokonał 18 razy z rzędu. Późniejsza operacja prawego ramienia spowodowała, że grał coraz mniej. Ostatni tytuł wywalczył cztery lata temu w chorwackim mieście Umag. Niedługo po tym wypadł z czołowej setki rankingu światowego. W marcu tego roku wystąpił, po ośmiu miesiącach przerwy, w challengerze w Bangkoku, ale przegrał już w pierwszej rundzie. "Będę poświęcał teraz więcej czasu rodzinie" - zapowiedział Coria.