Coco Gauff mimo młodego wieku już teraz na dobre uplasowała się w czołówce światowego tenisa. Umiejętności potwierdziła pod koniec sezonu. Najpierw wygrała turniej w Pekinie, a następnie okazała się w zasadzie bezkonkurencyjna w WTA Finals, które rozgrywane były w Arabii Saudyjskiej. Gauff w Rijadzie przegrała tylko z Barborą Krejcikovą, ale ta porażka nie miała żadnego znaczenia dla Amerykanki. Trzecia rakieta świata stoczyła niesamowity bój w finale z Qinwen Zheng i walka o tytuł była pasjonująca. Gauff wyszarpała zwycięstwo w WTA Finals i została jedną z najmłodszych triumfatorek tej imprezy. Radość Amerykanki była ogromna. “Chciałabym podziękować mojemu zespołowi. To był długi sezon. Chcę im po prostu podziękować. Ten tydzień był bardzo fajny. Czy wygrywam czy przegrywam, zawsze dobrze się z wami bawię" - powiedziała tenisistka tuż po triumfie. Coco Gauff z wymownym wpisem. Informuje o przerwie Radość reprezentantki Stanów Zjednoczonych mogła być o tyle większa, że po nieudanym dla niej US Open, gdzie broniła tytułu, spadła na nią spora fala krytyki. Gauff nie zapomniała o hejterach i poświęciła im wpisy w mediach społecznościowych. “Mogę bezpiecznie powiedzieć, że pokonałam opinie mówiące o moim słabym sezonie" - napisała Amerkanka na swoim profilu na portalu X. Był to pierwszy z trzech kolejnych postów Gauff. “Jestem świadoma, że skupiam się zazwyczaj na wątpiących/nienawidzących, ale to jest dla wszystkich moich kibiców. Dawaliście mi wsparcie, czy wygrywałam, czy przegrywałam. Dziękuję wam za to. Dostrzegam was i doceniam. Wiem, że niektórzy z was są trochę drobiazgowi jak ja, więc miło jest ich trochę ucieszyć". Gauff zaznaczyła również, że w najbliższym czasie znika z kortów i udaje się na zasłużony odpoczynek. “Już tak całkiem poważnie, chciałam podziękować za wsparcie, jakie otrzymywałam w ostatnich tygodniach. Zwycięstwo w ostatnim turnieju sezonu i jednocześnie drugi największy tytuł w mojej karierze to szaleństwo. Cała chwała w Bogu. Niezmiennie jestem wdzięczna za życie, które jest mi dane, a takie chwile sprawiają, że całe poświęcenie i trud, które w to włożyłam, jest tego warte. Teraz czas na krótki odpoczynek, a następnie wracam do ciężkiej pracy" - napisała Gauff.