Hubert Hurkacz bardzo dobrze rozpoczął zmagania w turnieju w Szanghaju. W meczu drugiej rundy, w pierwszej miał "wolny los" pokonał Thanasiego Kokkinakisa w dwóch setach 7:6 (7-5), 6:4. W meczu o 1/8 finału na Polaka czekał zawodnik, który zrobił furorę podczas tegorocznych rozgrywek w Chinach. Yu Hsiou Hsu, 184. tenisista rankingu ATP, w pierwszej rundzie pokonał w trzech setach będącego w dobrej dyspozycji Maksa Purcella, a później dołożył triumf nad będącym na 18. pozycji w zestawieniu tenisistów - Lorenzem Musettim. W starciu z naszym tenisistą nie dał jednak rady, przegrywając w dwóch setach 4:6, 4:6. W czwartej rundzie rywalem Hurkacza będzie inna rewelacja tej imprezy, Zhang Zhizhen. Został on pierwszym Chińczykiem, który dotarł do tej fazy w tym turnieju rangi 1000. Dla niego to tym bardziej cenne, że urodził się właśnie w Szanghaju. Niespodzianka w Szanghaju. Faworyt pokonany, rywal z największym zwycięstwem 26-latek w tym roku osiągał już inne kamienie milowe. W maju został pierwszym ćwierćfinalistą imprezy ATP 1000 (Madryt) z Chin, w lipcu awansował na 52. miejsce w rankingu, najwyższe w historii dla gracza ze wschodniej Azji, a podczas US Open, wygrywając z Norwegiem Casprem Ruudem, został pierwszym Chińczykiem, który pokonał rywala z czołowej "piątki" zestawiania. Jego pojedynek z Hurkaczem odbędzie się we wtorek. Tenis. Ben Shelton zachował się jak dżentelmen Tymczasem w poniedziałek Polak, w parze z Sheltonem, grał w pierwszej rundzie debla z Australijczykiem Rinkym Hijikatą i Brytyjczykiem Cameronem Norriem. Spotkanie nie odbywało się bez przeszkód, ponieważ w pewnym momencie się rozpadało. Tak wiec tenisiści musieli usiąść i dostarczono im parasole. Amerykanin odebrał swój z rąk dziewczynki od podawania piłek, a potem zaprosił ją, żeby usiadła z nim, chroniąc się przed deszczem. Zachowanie godne dżentelmena. Wrocławianin przyglądał się temu z uśmiechem. Koniec oczekiwania, Iga przeszłą do historii. Nikt inny tego nie zrobił Ostatecznie spotkanie zakończyło się porażką debla Shelton/Hurkacz. Para Hijikata/Norrie zwyciężyła 7:5, 5:7, 10-6. Amerykanin i Polak mogą się więc już skupić tylko na singlu. Shelton w czwartej rundzie gry pojedynczej zagra z Jannikiem Sinnerem. Włoch to niedawny triumfator imprezy w Pekinie, gdzie po drodze pokonał m.in. Hiszpana Carlosa Alcaraza.