Na początku stycznia Rafael Nadal rozegrał pierwsze oficjalne mecze po rocznej przerwie spowodowanej urazami. W Brisbane odpadł po drugim meczu, a później mierzył się z kolejnymi problemami zdrowotnymi. Przez ten czas zagrał tylko 3 marca mecz pokazowy Netflix Slam z Carlosem Alcarazem w Las Vegas. Odpuścił turnieje w Dausze, Indian Wells, Miami, a część sezonu na swojej ulubionej mączce zaczął od wycofania się z Monte Carlo. Przełom przyszedł jednak w Barcelonie. Majorkanin wrócił do rywalizacji właśnie na kortach w stolicy Katalonii. W pierwszej rundzie ograł Włocha Flavio Cebollego, ale w drugiej uległ będącemu w życiowej formie Alexowi de Minaurowi. Po grze 22-krotnego triumfatora Szlemów widać, że potrzebuje nabrania rytmu. Przed Rolandem Garrosem na pewno zagra w Madrycie, a zapewne także w Rzymie. Jak przyznaje, nie wie, co będzie z jego karierą w przyszłym roku. Jak mówił, na Barcelona Open zachowywał się tak, jakby grał tam po raz ostatni. Część kibiców i obserwatorów martwiła się, że może zakończyć karierę po French Open lub turnieju olimpijskim, który przecież także odbędzie się na kortach Rolanda Garrosa. Wygląda jednak na to, że taki pesymistyczny scenariusz jest bardzo mało prawdopodobny,. bo organizatorzy Laver Cup poinformowali w poniedziałek o 11:00, że 37-latek zagra na tegorocznej edycji imprezy (20-22 września), a na październik Majorkanin ma grać w turnieju Six Kings Slam w Arabii Saudyjskiej. Rafael Nadal, Carlos Alcaraz, Daniił Miedwiediew. Gwiazdy na Laver Cup Wracając do Laver Cup - w Team Europe dowodzonym po raz kolejny (a zarazem ostatni) przez Bjoerna Borga połączy siły m.in. z Carlosem Alcarazem, Daniiłem Miedwiediewem i Alexanderem Zverevem. Co ważne z perspektywy polskich kibiców, turniej zostanie rozegrany w Uber Arenie w Berlinie. Dla "Rafy" będzie to czwarty udział w Laver Cup - wcześniej grał w Pradze (2017), Genewie (2019), a także w Londynie (2022), gdzie na O2 Arenie wystąpił w parze z Rogerem Federerem w ostatnim meczu Szwajcara w karierze. - Jestem bardzo szczęśliwy, że zagram w Pucharze Lavera w Berlinie dla drużyny Europy. Mam kilka naprawdę wyjątkowych wspomnień z moich doświadczeń z Laver Cup, w tym wszystkie emocje z Londynu sprzed dwóch lat, kiedy grałem u boku Rogera po raz ostatni. Na tym etapie mojej kariery naprawdę chcę wychodzić na kort i jak najlepiej wykorzystać każdą szansę, jaką dostanę. Współpraca jest zawsze niesamowitym doświadczeniem i zawsze mi się to podobało, rywalizacja jest inna i ekscytująca. Nie mogę się doczekać, aby pojechać do Berlina i pomóc drużynie Europy w odzyskaniu Pucharu Lavera - powiedział Hiszpan, cytowany w oficjalnym komunikacie. - Rafa jest absolutną legendą w naszym sporcie, prawdziwym mistrzem w każdym tego słowa znaczeniu. To mój ostatni rok w roli kapitana. Posiadanie go w drużynie Europy w tym roku było moim celem i jestem podekscytowany, że przyjął moje zaproszenie i będzie z nami w Berlinie. Uwielbia grać w Laver Cup i jest jednym z najlepszych zawodników, jakich kiedykolwiek widział ten sport. Celem jest odzyskanie Pucharu Lavera, a posiadanie Rafy obok Carlosa, Daniiła i Saszy (Zvereva - red.) to dla nas niewiarygodny skład - zaznaczył Borg. W Drużynie Światowej zagrają na pewno wspomniany de Minaur, a także Taylor Fritz i Tommy Paul. Sprzedaż biletów ruszy 17 maja o godzinie 10:00. Z pewnością zapowiedź gry Nadala zwiększy zainteresowanie fanów.