Cios dla Ostapenko tuż przed Wimbledonem. O jej spektakularnej wpadce już jest głośno
Bardzo szybko zakończyła się przygoda Jeleny Ostapenko z rozgrywkami Eastbourne WTA. Łotyszka przegrała nieoczekiwanie już w 1/8 finału ze świetnie radzącą sobie na kortach trawiastych Katie Boulter 4:6, 5:7. Jakby tego było mało, w trakcie spotkania zaliczyła spektakularną wpadkę, a nagranie ze zdarzenia błyskawicznie obiegło media społecznościowe. Komentatorom i kibicom trudno było uwierzyć w to, co zrobiła tenisistka.
![Jelena Ostapenko zaliczyła ogromną wpadkę podczas turnieju Eastbourne WTA](https://i.iplsc.com/-/000JDKJMAQRQERP9-C461-F4.webp)
Nie może ustabilizować od wielu tygodni formy Jelena Ostapenko. Łotyszka ma za sobą serię niezbyt udanych turniejów, z których odpadała zdecydowanie przedwcześnie jak na swoje możliwości i pozycję w rankingu WTA. Z Rolandem Garrosem pożegnała się już po drugiej rundzie, przegrywając z Clarą Tauson. Jeszcze gorzej było w Birmingham, gdzie poległa w pierwszym spotkaniu 3:6, 3:6 z zajmującą dopiero 41. miejsce w rankingu Elisabettą Cocciaretto.
Trawiaste korty "zmorą" Jeleny Ostapenko. Łotyszka w poszukiwaniu formy przed Wimbledonem
Przestawienie się z kortów ziemnych na trawiaste dla Łotyszki przebiega mocno burzliwie. Niedługo przed Wimbledonem Ostapenko wzięła udział w Eastbourne WTA, gdzie rozpoczęła zmagania od zwycięstwa 7:6(3), 6:1 nad Greetą Minnen. Pech chciał, że w 1/8 finału 27-latka trafiła na świetnie radzącą sobie na kortach trawiastych Katie Boulter.
Ostapenko już w 3. gemie została przełamana przez rywalkę, a po chwili stan rywalizacji wynosił już 4:1 dla Brytyjki. Łotyszka podjęła jeszcze próbę walki, doprowadziła do stanu 4:5 po morderczej i niezwykle wyrównanej walce, ale ostatecznie poległa 4:6. Z tego seta najlepiej kibice zapamiętają prawdopodobnie kuriozalną wpadkę doświadczonej tenisistki.
Co za błąd Ostapenko. Komentatorzy nie mogli w to uwierzyć
Przy stanie 5:3 dla Boulter Ostapenko podawała. Pierwszy serwis był nieudany, ale to, co zrobiła przy drugiej próbie, wprawiło komentatorów i kibiców w osłupienie. Tenisistka posłała serwis w zupełnie inną stronę, zaskakując rywalkę, samą siebie, a także obserwujących to spotkanie fanów.
"Prawdopodobnie najgorszy podwójny błąd serwisowy wszech czasów" - podsumował akcję użytkownik platformy "x.com", który opublikował nagranie z kuriozalnej wpadki Jeleny Ostapenko.
Fatalna wpadka nie miała w tej sytuacji poważniejszych skutków, bo tamten gem padł łupem Ostapenko. W drugim secie obie tenisistki popełniały mnóstwo błędów i łącznie przegrały aż pięć gemów przy własnym serwisie. Ponownie górą okazała się Katie Boulter, która przypieczętowała zwycięstwo 6:4, 7:5 i awansowała do ćwierćfinału rozgrywek.
Kolejna nieoczekiwana porażka na trawie to zdecydowanie zła wiadomość dla zespołu Ostapenko przed Wimbledonem. Podobnie jak Idze Świątek, tak Łotyszce nie leży gra na trawiastych kortach. Ubiegłoroczną przygodę z Wimbledonem zakończyła już na etapie drugiej rundy, w której przegrała z Soraną Cirsteą.