Tuż po zakończeniu tegorocznego Roland Garros, Coco Gauff po raz pierwszy w karierze awansowała na drugie miejsce w rankingu WTA. Swój skok w kobiecym zestawieniu zawdzięcza oczywiście m.in. półfinałowi w Paryżu, ale sporą część jej aktualnego dorobku punktowego uzyskała podczas amerykańskiego swingu w ubiegłym sezonie. Wówczas wygrała turnieje WTA 500 w Waszyngtonie, WTA 1000 w Cincinnati i wielkoszlemowy US Open. Już wkrótce 20-latka stanie przed zadaniem obrony tych punktów. Podczas Wimbledonu miała doskonałą okazję, by nieco zyskać w rankingu - zwłaszcza, że przed rokiem odpadła w Londynie już po pierwszej rundzie. Teraz dotarła o trzy fazy dalej i na tym jej przygoda z singlowymi zmaganiami dobiegła końca. Po trzech stosunkowo łatwych zwycięstwach z niżej notowanymi zawodniczkami, przyszedł czas na pierwsze w tym turnieju starcie z zawodniczką TOP 20 rankingu WTA. Test został niezaliczony - Amerykanka przegrała ze swoją rodaczką Emmą Navarro i to w dwóch setach. Ogromne problemy Gauff w meczach z tenisistkami z czołówki WTA. Wymowne statystyki Jak się okazuje - pojedynki z tenisistkami czołowej "20" stanowią spore trudności dla Coco Gauff. Zaraz po porażce Amerykanki tenisowi statystycy zaczęli wertować tegoroczne dokonania mistrzyni US Open 2023 i okazuje się, że wypada bardzo blado w tym aspekcie. Na 11 starć z zawodniczkami będącymi w TOP 20 w dniu rozgrywania spotkania, tylko 4 zakończyły się zwycięstwem aktualnej wiceliderki rankingu WTA. W tym sezonie Gauff pokonała dwukrotnie Jabeur oraz po razie Zheng i Aleksandrową. Przegrała za to dwa razy ze Świątek oraz raz z Sabalenką, Sakkari, Keys, Pegulą i teraz do tego grona dołączyła Navarro. Można sobie zatem zadać pytanie, jak wypadają na tym tle inne tenisistki z czołowej "10" rankingu LIVE, w tym Iga Świątek? To również zostało zweryfikowane. Raszynianka wypada w tej statystyce zdecydowanie najlepiej. Ma aż 17 wygranych i tylko 2 porażki z zawodniczkami TOP 20 w 2024 roku. Dalsze miejsca na podium zajmują w tym zestawieniu Aryna Sabalenka i Jelena Rybakina. Kazaszka wciąż pozostaje w grze o swoje drugie wielkoszlemowe trofeum w Londynie. Dzisiaj czeka ją jednak niełatwe zadanie. W czwartej rundzie Wimbledonu zmierzy się z Anną Kalinską, która błyszczy dobrą dyspozycją w ostatnich tygodniach, a na dodatek potrafiła już w przeszłości pokonać 25-latkę. *** Transmisje z Wimbledonu dostępne wyłącznie na sportowych antenach Polsatu, w streamingu internetowym na platformie Polsat Box Go oraz na stronie polsatsport.pl. Najważniejsze informacje dotyczące turnieju oraz relacje tekstowe ze spotkań z udziałem reprezentantów Polski można śledzić na stronie Interii za pośrednictwem specjalnej zakładki.