To dopiero drugi triumf 24-letniej Janković w sezonie, po kwietniowej wygranej w hiszpańskiej Marbelli, a jedenasty w karierze. Pierwsze półrocze nie było dla niej zbyt udane, a słabsza forma sprawiła, że spadła o kilka miejsc w czołowej dziesiątce klasyfikacji WTA Tour. - Dziś mój uśmiech wrócił, bo znowu gra sprawia mi wielką radość. To jest dokładnie to, co zgubiłam i czego nie mogłam odnaleźć przez siedem miesięcy tego roku - powiedziała Serbka, która w ubiegłym roku przez 18 tygodni była numerem jeden na świecie. Wyniki finału: Jelena Janković (Serbia, 5) - Dinara Safina (Rosja, 1) 6:4, 6:2.